Zdjęcie: Flickr
13-10-2021 15:30
Ćwiczenia wojskowe nie tylko informują o tym, co zdaniem rządu może się wydarzyć, ale stają się okazją dla jego analityków i analityków z innych krajów do spekulacji, jakie byłyby rezultaty prawdziwego konfliktu zbrojnego, gdyby scenariusze zostały zastosowane w rzeczywistej walce.
A takie spekulacje mogą w niektórych przypadkach stanowić prawdziwy cel ćwiczeń, ponieważ dostarczają rządowi zewnętrznych analiz, które mogą skłonić go do strategicznej korekty kursu. Tak właśnie stało się po wrześniowych ćwiczeniach rosyjskich Zapad 2021, masowych manewrach, które zakończyły tegoroczny kalendarz szkoleń.
Mianowicie, zdaniem niektórych analityków, ćwiczenia te postawiły pod znakiem zapytania zdolność Rosji do utrzymania całego własnego terytorium, w tym przede wszystkim niepodległego obwodu kaliningradzkiego. Z punktu widzenia wojny informacyjnej, Zapad 2021 miał, przynajmniej częściowo, przestraszyć Zachód i postawić pytania o zdolność Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) do obrony trzech bałtyckich członków - Litwy, Łotwy i Estonii.
Artykuł Paula Goble dla Fundacji Jamestown - link do całości w źródle