Zdjęcie: mil.ee
18-09-2025 15:00
NATO odpowiedziało na wojnę Rosji przeciwko Ukrainie, wzmacniając swoją postawę obronną i odstraszającą w regionie nordycko-bałtyckim oraz w innych miejscach. W efekcie sojusz zwiększył swoją obecność i siłę morską, co znacząco zmieniło status Morza Bałtyckiego w regionalnym planowaniu obronnym NATO, a tym samym także zakres odpowiedzialności i wymagań wobec sił morskich w regionie – zarówno w czasie pokoju, kryzysu, jak i wojny.
W obliczu niezadeklarowanej wojny hybrydowej, którą NATO obserwuje w regionie Morza Bałtyckiego (i gdzie indziej), samo Morze Bałtyckie może stać się kluczowym i złożonym teatrem działań operacyjnych w przypadku konfliktu NATO–Rosja. Priorytetem dla NATO jest wzmocnienie i uwiarygodnienie zdolności morskich w tym obszarze – zarówno po to, by odstraszyć Rosję od przekonania, że może prowadzić agresję hybrydową bez konsekwencji i że może bezkarnie eskalować do konfliktu konwencjonalnego, jak i po to, by w przypadku wojny zapewnić kontrolę nad morzem w ramach Sojuszu oraz utrzymać otwarte linie komunikacyjne na morzu. Stawka jest wysoka, a czasu jest niewiele. Odstraszanie nie może czekać na idealne warunki – musi rozpocząć się teraz, mimo że większość europejskich sojuszników przechodzi obecnie przez okres transformacji i podatności na zagrożenia.
Raport zespołu ICDS - link do całości w źródle