Zdjęcie: Flickr
05-04-2024 15:00
Od dłuższego czasu pełnowymiarowa wojna toczy się także na terenie Rosji. Symbolem tego stanu rzeczy jest położony 45 km od granicy z Ukrainą Biełgorod, stolica obwodu biełgorodzkiego. Negatywnych skutków walk w rejonach przygranicznych doświadcza bezpośrednio coraz więcej obywateli tego państwa.
Rosyjskie pogranicze w ogniu. Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę większość działań zbrojnych rozgrywa się na jej terytorium. Zarówno media, jak i władze walczących stron przedstawiają Ukrainę jako główny teatr wojny. Jednak działania zbrojne, w ograniczonym zakresie, toczą się również na terenie Federacji Rosyjskiej. Przez długi okres strona rosyjska starała się bagatelizować i lekceważyć ten fakt. Dotyczyło to głównie obszarów przygranicznych w obwodzie biełgorodzkim (częściowo także kurskim i briańskim), które z perspektywy Moskwy są głęboką prowincją.
Komentarz dr Krzysztofa Fedorowicza (IEŚ) - link do całości w źródle