Zdjęcie: ivbogdan.com Flickr
11-09-2024 15:00
Wszystkie wojny mają proste, strategiczne historie. W amerykańskiej wojnie secesyjnej był to Plan Anakondy Unii, mający na celu zduszenie Konfederacji, a później Marsz ku Morzu, który miał przeciąć to, co z niej zostało, na pół. W II wojnie światowej strategia USA opierała się na zasadzie „najpierw Europa” oraz na zasadzie bezwarunkowej kapitulacji Niemiec i Japonii. Podczas wojny w Wietnamie przewodnią mantrą Stanów Zjednoczonych było „szukaj i niszcz”. W Iraku mówiono: „oczyść, utrzymaj, zbuduj”.
W niektórych przypadkach — jak w II wojnie światowej — strategiczne hasła prowadziły do zwycięstwa. W innych, jak w Wietnamie, uwieczniły epickie błędy. Jednak w każdym przypadku te strategiczne „slogany” miały swój cel. Informowały zarówno krajową, jak i zagraniczną opinię publiczną o podstawowych założeniach planu wygrania wojny, zwłaszcza gdy ta się przedłużała. To właśnie tego rodzaju łatwy do zakomunikowania planu brakowało Ukrainie przez ostatni rok. Po dwóch i pół roku wojny Kijów pilnie potrzebuje własnego hasła. Teraz ma szansę je stworzyć.
Z amerykańskiego punktu widzenia komentarz Raphaela S. Cohena (RAND) - link do całości w źródle