Zdjęcie: Pixabay
09-03-2022 10:00
Mniejszości rosyjskojęzyczne, które na Litwie, Łotwie i w Estonii są często postrzegane przez pryzmat nostalgii za ZSRR i popierania polityki Kremla, spotkały się z zarzutami o to, że akceptują i wspierają inwazję Rosji na Ukrainę. W ich obronie stanęli członkowie rządów Litwy, Łotwy i Estonii.
Chociaż społeczności rosyjskojęzyczne są podzielone ze względu na ocenę obecnych wydarzeń na Ukrainie, wiele osób dołączyło do protestów potępiających agresję i solidaryzuje się z walczącymi Ukraińcami. Problem napięć międzyetnicznych w społeczeństwach państw bałtyckich może się jednak pogłębiać, a przedstawiciele mniejszości rosyjskojęzycznych mogą boleśnie odczuć koszty sankcji nakładanych przez Zachód na Rosję.
Reakcja mniejszości rosyjskojęzycznych na wojnę na Ukrainie. Szereg badań opinii publicznej przeprowadzonych po 2014 r. wskazywało na znaczące poparcie przedstawicieli mniejszości dla aneksji Krymu przez Rosję. Z tego powodu byli oni wielokrotnie oskarżani o sprzyjanie reżimowi Władimira Putina i uznawani za potencjalne zagrożenie dla spójności społecznej. Dlatego inwazja wojsk rosyjskich na Ukrainę wywołała skrajnie różne reakcje w stosunku do mniejszości narodowych w państwach bałtyckich.
Komentarz Aleksandry Kuczyńskiej-Zonik (Instytut Europy Środkowej) - link do całości w źródle