Zdjęcie: Pixabay
07-08-2023 15:00
Naddniestrze prawie zawsze przyciągało więcej uwagi jako narzędzie Moskwy w ograniczaniu swobody działania Mołdawii niż Gagauzja, autonomia o tureckich korzeniach, ale z prawosławnym chrześcijaństwem położonej na południowym wschodzie kraju, a którą rosyjskie władze również wykorzystywały do wpływania na podejmowanie decyzji w Kiszyniowie.
Jednak w ostatnich miesiącach autonomia gagauska stała się ważniejsza w rosyjskich kalkulacjach właśnie ze względu na wydarzenia w Naddniestrzu i sprytną dyplomację Kiszyniowa. Teraz, po wiosennych wyborach w Gagauzji, które wyniosły do władzy w Komracie kolejnej prorosyjskiej polityk, mołdawski rząd przyjął coraz ostrzejszą linię wobec gagauskiego reżimu, co skłoniło tamtejszą ludność do wyjścia na ulice w proteście, a władze Komratu do ogłoszenia planów otwarcia przedstawicielstwa w Moskwie.
Artykuł Paula Goble - link do całości w źródle