Zdjęcie: Liza Pooor Unsplash.com
15-10-2021 15:50
Jedną z charakterystycznych cech białoruskich protestów w 2020 roku, po wyborach powszechnie uznanych za sfałszowane, było aktywne zaangażowanie białoruskiego sektora IT w walkę z autorytarnym reżimem Aleksandra Łukaszenki. Cyfrowa wojna" wypowiedziana przez informatyków białoruskiemu dyktatorowi jest doskonałym przykładem na to, jak opór społeczny może wywrzeć presję na władze, by te przestrzegały demokratycznych standardów w trakcie i po kontrowersyjnych wyborach.
W momencie wyborów prezydenckich w sierpniu 2020 roku w białoruskim sektorze IT pracowało ponad 70 tys. specjalistów, których średnie wynagrodzenie było pięciokrotnie wyższe niż w innych sektorach gospodarki. Wyższy poziom wynagrodzeń w znacznym stopniu przyczynił się do rozwoju zamożnej białoruskiej klasy średniej.
Wielu jej przedstawicieli uzyskało dostęp do zaawansowanego wykształcenia i szerokie możliwości wyjazdów zagranicznych. Dało im to nowe perspektywy i chęć poprawy klimatu politycznego w kraju. Od czerwca 2020 roku wielu białoruskich informatyków aktywnie działa na scenie politycznej kraju.
Artykuł Ałły Leukavets dla Instytutu Kennana - link do całości w źródle