Zdjęcie: Pixabay
04-03-2024 10:02
W związku z trwającym protestem rolników na granicy polsko-litewskiej, w poniedziałek do Wilna przybędzie premier RP Donald Tusk. Spotka się z prezydentem Gitanasem Nausėdą i premier Ingridą Šimonyte. Podano także wstępne tematy rozmów polityków. Szefowie rządów obu krajów omówią wsparcie dla Ukrainy, zaostrzenie sankcji wobec Rosji i Białorusi, przygotowania do szczytu NATO w Waszyngtonie, aktualne kwestie stosunków dwustronnych – współpracę w dziedzinie energetyki i komunikacji oraz sytuację dotyczącą protesty polskich rolników na granicy obu krajów.
Przypomnijmy, że premier Ingrida Šimonyte powiedziała w przededniu spotkania, że pomimo art. 5 NATO, polskie przepisy prawne „nie przewidują obowiązku” wysyłania żołnierzy za granicę na wypadek wojny, w tym na Litwę, oboje premierzy powinni również omówić tę kwestię. Premier Šimonytė nie wykluczyła możliwości zawarcia dwustronnych porozumień politycznych w celu rozwiązania tej sytuacji.
Polscy rolnicy częściowo blokują drogę na dawnym przejściu granicznym Kalwaria-Budziska od końca ubiegłego tygodnia i zapowiadają, że przez tydzień będą sprawdzać, co ciężarówki przewożą z Litwy do Polski. Rolnicy obawiają się, że część ukraińskiego zboża z Litwy wraca do Polski. Chociaż Tusk przedstawił protestującym propozycje, w tym możliwe zamknięcie granicy z Ukrainą dla importowanych produktów, ponowne protesty mają miejsce w 270 różnych częściach Polski.
Aktualizacja godz. 12:40
„Solidarność Polski i Litwy w przypadku agresji nie podlega dyskusji” – powiedział Tusk na poniedziałkowej konferencji prasowej po spotkaniu z premier Ingridą Šimonyte. Polski premier powiedział, że aby uniknąć spekulacji na ten temat, ministrowie spraw zagranicznych i obrony Polski i Litwy wkrótce "zdecydują o wszystkich szczegółach, aby nie było żadnych problemów komunikacyjnych i niepewności".
"W drodze do Wilna przyjrzałem się temu, co jest zapisane w naszych planach obronnych na wypadek ataku na Litwę lub Polskę i naszej współpracy w tym kontekście. Konferencja prasowa to nie miejsce na omawianie planów operacyjnych, planów NATO czy planów obronnych poszczególnych krajów" - powiedział.
Litewskie media przypomniały, że ostatnią wypowiedź premier Litwy o polskich ograniczeniach prawnych w kwestii obrony Litwy, potwierdził minister spraw zagranicznych Gabrielius Landsbergis. Później premier Šimonytė wyjaśniła, że nie miała na myśli tego, że "Polacy nie będą nas bronić", ale odnosiła się do konkretnych ograniczeń prawnych, które mają zostać rozwiązane z Polską "na poziomie politycznym". Premier powiedziała również, że nie może sprecyzować, o jakie ograniczenia chodzi. Zarówno premier, jak i minister Landsbergis nie wykluczyli możliwości dwustronnych porozumień politycznych w sprawie obrony, które byłyby zgodne z traktatem NATO i planami wojskowymi.