Zdjęcie: Pixabay
17-09-2021 10:22
Wspólne ćwiczenia wojskowe Rosji i Białorusi "Zapad 2021" potwierdzają, że w przyszłości współpraca między dwoma krajami będzie się rozwijać w kierunku integracji białoruskiej armii z rosyjskim systemem obronnym - powiedział dowódca Łotewskich Narodowych Sił Zbrojnych (NBS) Leonids Kalniņš.
Mimo że ćwiczenia Zapad zakończyły się w czwartek, dowódca NBS powiedział, że kraje sąsiednie powinny nadal obserwować, w jakim stopniu siły ćwiczące obniżają swoją gotowość bojową i czy jednostki wojskowe wrócą na swoje miejsca rozmieszczenia. "Nie zamierzamy zmniejszać naszej gotowości bojowej i zdolności monitorowania" - powiedział łotewski dowódca.
Oceniając przebieg ćwiczenia, dowódca NBS zwrócił uwagę, że nic się nie zmieniło w postawie wschodnich sąsiadów, którzy nadal uważają państwa bloku NATO za "wroga nr 1" i zagrożenie. W związku z tym scenariusz ćwiczeń nie uległ zmianie i jest zorientowany na atak.
Rosja w znacznie większym stopniu wykorzystała udział białoruskiej armii w ćwiczeniach "Zapad", co świadczy o tym, że w przyszłości współpraca między dwoma państwami będzie się rozwijać w kierunku integracji białoruskiej armii z rosyjskim systemem obronnym - ocenił Kalniņš. Ćwiczące wojska nie sprawiły podczas Zapadu żadnych niespodzianek, ale zintensyfikowały realizację tego, co było obecne w ćwiczeniach Zapad w poprzednich latach, np. funkcje wojny elektronicznej - zaznaczył dowódca NBS, który potwierdził, że do tej pory nie wykryto żadnych prowokacji i nie było żadnych innych incydentów.
Poproszony o ocenę, czy kryzys migracyjny na granicy Białorusi z jej zachodnimi sąsiadami jest częścią Zapadu, dowódca NBS powiedział, że w każdym razie presja nielegalnej imigracji jest doskonałym egzaminem dla łotewskiego ministerstwa obrony, ponieważ musi ono dzielić uwagę zarówno na granicy łotewskiej, jak i na Zapadzie. Dowódca NBS skłania się ku opinii, że kryzys związany z nielegalną imigracją jest prawdopodobnie odwetem Aleksandra Łukaszenki za sankcje nałożone przez państwa zachodnie.