geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Wikipedia

Wybory prezydenckie na Litwie - wyniki i reakcje

Andrzej Widera

27-05-2024 08:44


Według podanych wstępnie wyników przez Najwyższą Komisję Wyborczą (VRK), we wczorajszej II turze wyborów prezydenckich na Litwie, wygrał obecnie urzędujący prezydent Gitanas Nausėda. Jak już wspominaliśmy, taki wynik wyborów nie powinien być niespodzianką. Istotny jest tutaj szerszy kontekst, gdyż te wybory rządząca partia konserwatystów potraktowała jako test przed jesiennymi wyborami do Seimasu.

Według wyników, na prezydenta Nausėdę głosowało 74,43% wyborców, a na premier Ingridę Šimonytė oddało głos 24,06% wyborców. Frekwencja wyniosła nieco ponad 49%. I właśnie ten ostatni, słaby wynik frekwencji, były prezydent Litwy Valdas Adamkus, uważa za niepokojący. "Kiedy mniej niż 50% uprawnionych do głosowania bierze udział w wyborach, myślę, że musimy być bardzo poważnie zaniepokojeni dojrzałością naszego społeczeństwa, i jego poziomem zaufania oraz okazaniem tego zaufania przywódcom, którzy są wybierani przez cały naród" - podkreślił.

Natomiast prezydent Nausėda w pierwszym przemówieniu, po ogłoszeniu wstępnych wyników, mówił o wadze tego dnia. „To dla mnie osobiście bardzo ważny dzień. To naprawdę docenienie tych pięciu lat pracy, która nie była łatwa i odbywała się w zmieniających się okolicznościach. Kadencję tę naznaczyła zarówno pandemia, jak i wyzwania związane z nielegalną migracją, a także wybory prezydenckie na Białorusi, po których nastąpił początek straszliwej wojny na Ukrainie – wszystko to skomplikowało sytuację naszej polityki wewnętrznej” – powiedział ponownie wybrany prezydent.

Dodał, że dołoży wszelkich starań, aby partie polityczne porozumiały się w najważniejszych kwestiach dla Litwy. Dodał jednak, że zawsze będą istniały kwestie sporne. "Zawsze będą kwestie, które trudno będzie przyjąć w drodze konsensusu, ale najważniejsze kwestie naszego bezpieczeństwa, polityki zagranicznej, a także polityki społecznej można przyjąć w drodze konsensusu, a jako prezydent widzę wielkie możliwości i duże pole działania" - powiedział prezydent.

Tymczasem reakcje innych polityków dotyczyły nie tylko skali zwycięstwa Nausėdy. Warto zauważyć, że prezydent otrzymał spore wsparcie ze strony Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej (LSDP), która aspiruje do roli zwycięzcy w jesiennych wyborach parlamentarnych. Vilija Blinkevičiūtė, liderka LSDP, powiedziała, że to wspracie "się opłaciło". „Szczerze mówiąc, uważam, że wsparcie Gitanasa Nausėdy w tych wyborach prezydenckich było dla nas, Partii Socjaldemokratycznej, bardzo słusznym wyborem i to się opłaciło”.

Przewodnicząca Seimasu i liderka Ruchu Liberalnego, Viktorija Čmilytė-Nielsen, powiedziała, że taki wynik był do przewidzenia. Dodała, że wybory prezydenckie nie były dla partii priorytetem, dlatego liberałowie nie wystawili swojego kandydata. „Z partyjnego punktu widzenia wybory prezydenckie, choć może to brzmieć paradoksalnie, są najmniej ważnymi z trzech wyborów odbywających się w tym roku” – stwierdziła.

Z kolei przewodniczący rządzącego Związku Ojczyzny – Litewskich Chrześcijańskich Demokratów (TS-LKD) Gabrielius Landsbergis - z którego ramienia startowała premier Šimonytė - pogratulował Gitanasowi Nausėdzie zwycięstwa. "Dobrze, że w czasie wojny w Europie prozachodni kurs wspierania Ukrainy i zwiększania obronności Litwy będzie kontynuowany” – przekazał z Brukseli przywódca konserwatystów. Jednocześnie podziękował swojej koleżance partyjnej Ingridzie Šimonytė „za dobry wynik w wyborach, za wysoką kulturę polityczną i poziom polityki europejskiej wykazane podczas kampanii i debat, a co najważniejsze, za umożliwienie Litwie wyboru spośród dwojga prozachodnich kandydatów w drugiej turze”.

Według litewskich ekspertów i politologów, Nausėda  będzie nadal krytykował rząd konserwatywny, ale może złagodzić ton ze względu na możliwość zmiany składu rządu, o której wspominał przed II turą wyborów - co jednak mogło być tylko zabiegiem wyborczym. Niektórzy politolodzy zauważają, że prezydent Nausėda może wykorzystać krytykę rządu jako wsparcie dla LSDP przed wyborami do Seimasu. Z polskiego punktu widzenia warto odnotować, że prezydent RP Andrzej Duda  oraz prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, złożyli gratulacje zwycięzcy w wyborach.


Źródło
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024