Zdjęcie: Pixabay
27-08-2023 12:00
Biuro prasowe Łukaszenki opublikowała gratulacje dla narodu Mołdawii z okazji święta narodowego – Dnia Niepodległości. W gratulacjach nie wspomniano jednak o władzach tego kraju ani osobiście o prezydent Mai Sandu. Trzeba jednak zauważyć, że po sfałszowaniu przez reżim Łukaszenki wyborów prezydenckich w 2020 roku, taki sposób składania życzeń stał się normą.
Gratulacje dla przywódców i obywateli krajów zostaną przesłane tylko wtedy, gdy ich przywódcy uznają Łukaszenkę za prawowitego prezydenta. „W naszym kraju pracowity naród mołdawski traktowany jest z wielkim szacunkiem i szczerą sympatią, z którym Białorusinów łączy tradycja gościnności i życzliwości, wartości kulturowe i rodzinne. W ciągu trzech dekad Mińsk i Kiszyniów z sukcesem rozwinęły wielopłaszczyznowe stosunki dobrosąsiedztwa i zaufania, oparte na wspólnej przeszłości historycznej. Niestety dzisiejsza niezwykle napięta sytuacja międzynarodowa ma negatywny wpływ na kontakty osobiste i biznesowe pomiędzy obywatelami obu krajów" - czytamy w oświadczeniu gratulacyjnym.
27 sierpnia 1991 roku na mocy decyzji Wielkiego Zgromadzenia Narodowego obradującego w Kiszyniowie Parlament Mołdawii (wówczas jeszcze Rada Najwyższa Mołdawskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej) przyjął Deklarację Niepodległości Republiki Mołdawii. Dokument został zatwierdzony przez 278 posłów.