Zdjęcie: Wikipedia
04-04-2024 08:11
Premier Ukrainy Denys Szmyhal odwiedził wczoraj Estonię i spotkał się z prezydentem Alarem Karisem, premier Kają Kallas i przewodniczącym Riigikogu Lauri Hussarem. Ponadto premier Ukrainy odwiedził pomnik ofiar komunizmu, a także wygłosił przemówienie na Politechnice w Tallinie (TalTech).
Prezydent Karis oświadczył w komunikacie prasowym po spotkaniu, że nie uważa, że Ukraina powinna być ograniczana w swoich możliwościach uderzania w cele za liniami rosyjskimi. Rosja nie ogranicza się w ataku na Ukrainę – zauważył prezydent.
Natomiast premier Kallas omówiła ze swoim ukraińskim odpowiednikiem, wsparcie dla Ukrainy, w tym odbudowę, wykorzystanie zamrożonych rosyjskich aktywów, pociągnięcie Rosji do odpowiedzialności i sankcje. Podczas konferencji prasowej z Kallas, Szmyhal powiedział, że jego pierwsza oficjalna wizyta w Estonii była przede wszystkim wyrazem „wdzięczności” za wsparcie Ukrainy, podobnie jak wizyta prezydenta Wołodymyra Zełenskiego na początku tego roku.
Szmyhal powiedział, że Estonia przekazała Ukrainie pomoc obronną w wysokości 540 milionów euro, co stanowi prawie 1,4 procent jej PKB. Kallas powiedziała, że „wolny świat” musi zrobić więcej, aby wesprzeć Ukrainę: „Musimy działać teraz, nie mamy czasu do stracenia”. Powiedziała, że Ukraina stanie się w przyszłości członkiem zarówno NATO, jak i Unii Europejskiej oraz, że negocjacje akcesyjne z UE muszą rozpocząć się jak najszybciej.
Premierzy podpisali również wspólne oświadczenie, aby zademonstrować "bliskie partnerstwo między Ukrainą a Estonią, podstawowe wspólne wartości i niezachwiane zaangażowanie na rzecz niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy w jej międzynarodowo uznanych granicach od 1991 roku".