Zdjęcie: Pixabay
20-11-2021 08:55
Węgry nadal otrzymują większość swojego gazu przez Ukrainę. I nie jest to tranzyt gazu z Federacji Rosyjskiej - poinformował Serhij Makogon, szefa ukraińskiego operatora systemu przesyłowego gazu.Według niego, po podpisaniu długoterminowego kontraktu z Gazpromem i uruchomieniu turecko-bułgarsko-serbskiego Turkish Streamu, Węgry nadal otrzymują większość gazu na potrzeby kraju przez Ukrainę, ale nie jest to tranzyt z Rosji.
"Obecnie Węgry otrzymują prawie dwa razy więcej gazu z Ukrainy niż z Serbii przez Turkish Stream" - zauważył Makogon. Zaznaczył, że po wybuchu nowego gazociągu w Bułgarii Węgry otrzymują większość gazu z Ukrainy, a nie od Gazpromu.
"Należy zauważyć, że Gazprom od 1 października nie dostarcza gazu przez Ukrainę na Węgry. Mimo, że posiada w pełni opłaconą zdolność tranzytową 24 mln m3 na dobę. Oczywiste jest, że uzależnienie od gazociągu bez rezerwowych gałęzi niesie ze sobą poważne ryzyko dla Węgier. Ale Ukraina jest zawsze gotowa przyjść jej z pomocą" - napisał Makogon.