Zdjęcie: Pixabay

USA przekażą Ukrainie kolejną pomoc finansową

28-08-2021 08:55

Tuż przed zapowiedzianą wizytą prezydenta Zełenskiego w USA, Prezydent Stanów Zjednoczonych postanowił przekazać Ukrainie 60 mln dolarów pomocy. W odpowiednim memorandum dla sekretarza stanu, Biden napisał o skierowaniu pomocy finansowej. W dokumencie czytamy: "do kierowania wypłatą do 60 milionów USD na artykuły i usługi związane z obronnością Departamentu Obrony oraz kształcenia i szkolenia wojskowego, w celu udzielenia pomocy Ukrainie".

Jeszcze wczoraj wizyta prezydenta Ukrainy nie była potwierdzona przez Waszyngton. „Na razie nie ma żadnych sygnałów z Waszyngtonu o możliwości przełożenia wizyty. Wczoraj w Waszyngtonie trwały aktywne przygotowania do wizyty prezydenta Ukrainy ze strony amerykańskiej” - mówił minister SZ Ukrainy Dmytro Kuleba.

Jednak jeszcze podczas wczorajszego wieczoru rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki, potwierdziała spotkanie obu prezydentów. W związku z rozszerzeniem wizyty spotkanie z prezydentem Joe Bidenem odbędzie się 31 sierpnia, a nie 30 sierpnia , jak wcześniej informowały media. Prezydent Ukrainy podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych ma spotkać się m.in. z biznesmenem Elonem Muskiem i prezesem Apple Timem Cookiem.  

Walery Czałij,  były ambasador Ukrainy w Stanach Zjednoczonych w wywiadzie mówił, że oczywista jest potrzeba odbudowania zaufania między Kijowem a Waszyngtonem na najwyższym poziomie. Druga sprawa, o którą chodzi Ukrainie to umowa obronna z USA.

"Ciągle mówimy o uzyskaniu MAP, czyli MNNA (statusu głównego sojusznika USA poza NATO), czy sojusznika w dziedzinie obronności czy bezpieczeństwa. Ale oprócz statusu waga ma treść - czyli dokumenty, które określają głębokość, intensywność i możliwości współpracy obronnej."

"Niestety mówimy teraz o ramowym porozumieniu w sprawie obrony . Chciałbym mieć bardziej ambitny dokument, ale Stany Zjednoczone okazały się pod tym względem nieelastyczne. Przede wszystkim chciałbym zauważyć, że nasza przyszła umowa ze Stanami Zjednoczonymi nie gwarantuje nam bezpieczeństwa. Niektórzy posłowie składali takie oświadczenia, ale to nieprawda. Tak, umowa obronna mogłaby być bardziej kompleksowa, bardziej ambitna - ale z pewnością nie gwarantowałaby nam bezpieczeństwa i nie byłaby „substytutem” artykułu 5 traktatu NATO. I nie jest to wina ukraińskiej dyplomacji ani całego rządu."- mówił Czałij.