Zdjęcie: Pixabay
05-08-2025 14:31
Ukraińska, państwowa spółka "Ukrnafta" sfinalizowała przejęcie 51% udziałów w firmie "Alians Holding", właściciela 118 stacji paliw działających na Ukrainie pod marką Shell. Pozostałe 49% udziałów znajduje się w rękach Funduszu Mienia Państwowego, co oznacza, że kontrola nad firmą jest całkowicie w rękach państwa.
Shell, jeden z największych światowych graczy w sektorze naftowym, zdecydował się opuścić rynek ukraiński po 17 latach działalności. Decyzja ta była w dużej mierze następstwem napięć z ukraińskimi władzami, w tym kontrowersyjnego wyroku sądu antykorupcyjnego, który uznał za nielegalne rozwodnienie udziałów rosyjskiego oligarchy Eduarda Chudajnatowa w "Alians Holding". Shell nie zgodził się z tym rozstrzygnięciem, uznając działania władz za naruszenie prawa międzynarodowego, co przyspieszyło decyzję o wycofaniu się z Ukrainy.
Shell rozpoczął działalność na Ukrainie tuż przed kryzysem finansowym w 2008 roku, jednak jej losy były trudne. Zrezygnowano z projektów wydobywczych w Donbasie i w obwodzie charkowskim, a część stacji paliw utracono po aneksji Krymu. Mimo to firma zainwestowała łącznie 470 mln dolarów w rozwój sieci stacji w korzystnych lokalizacjach.
Przejęcie przez "Ukrnaftę" oznacza dla niej znaczące wzmocnienie pozycji na rynku detalicznego handlu paliwami. Liczba jej stacji wzrośnie do 663, a nowe obiekty – głównie nowoczesne, dobrze zlokalizowane i wyposażone w sklepy oraz kawiarnie – będą istotnym uzupełnieniem dotychczasowej infrastruktury. Szczególnie cenne są punkty w Kijowie i okolicach, które stanowią około 10% krajowego rynku.
Nowy właściciel planuje dalszą rozbudowę sieci, modernizację i podniesienie efektywności działania stacji. Zakup został sfinansowany głównie z kredytu bankowego, co – według władz spółki – pozwoli skierować środki własne na inne strategiczne cele, jak wiercenia czy dywidendy. Po uzyskaniu zgody Ukraińskiego Komitetu Antymonopolowego, "Ukrnafta" formalnie przejmie pełne prawa właścicielskie i rozpocznie proces rebrandingu. Jednocześnie zapowiedziano, że cały dotychczasowy personel Shell zachowa zatrudnienie.
Choć Shell opuszcza Ukrainę, eksperci nie widzą w tym wydarzeniu nic nadzwyczajnego – firma w przeszłości wycofywała się już z innych rynków. Tymczasem analitycy zgodnie uznają, że dla "Ukrnafty" przejęcie dobrze zlokalizowanych i nowoczesnych stacji to korzystna transakcja, o ile cena była rozsądna. Z drugiej strony pojawiają się głosy, że odejście globalnego gracza jak Shell może negatywnie wpłynąć na konkurencyjność rynku paliwowego w dłuższej perspektywie.