Zdjęcie: Pixabay
27-11-2023 09:18
Silny wiatr i opady śniegu 26 listopada spowodowały chaos w całej Mołdawii. Karetki pogotowia, autobusy i samochody utknęły na zaśnieżonych drogach, a 139 miejscowości pozostało bez prądu. Jak podał dzisiaj Generalny Inspektorat Sytuacji Nadzwyczajnych, w ciągu ostatnich 24 godzin pomocy ratowników i strażaków potrzebna była w 182 przypadkach.
Według inspektoratu w ciągu ostatnich 24 godzin ratownicy pomogli w odholowaniu ponad 300 pojazdów, które ugrzęzły w śniegu w regionach Cahul, Causeni, Besarabia, Leova, Dubossary i Ialoveni. Ponadto do wyciągnięcia ze śniegu siedmiu ambulansów i ośmiu autobusów z pasażerami potrzebna była pomoc ratowników. Jak podaje Zarząd Dróg Państwowych, w ciągu ostatniej doby drogowcy do odśnieżania dróg wykorzystali 460 jednostek specjalistycznego sprzętu i ponad 4,3 tys. ton materiałów do odladzania.
Premier Mołdawii Dorin Recean podziękował wszystkim, którzy uczestniczą w usuwaniu skutków śnieżycy. „Wasza praca nie tylko ułatwiła poruszanie się po drogach kraju i pomogła obywatelom, ale także dała nam poczucie bezpieczeństwa” – napisał Recean. Jednocześnie Recean zauważył, że port lotniczy Kiszyniów powrócił już do normalnego funkcjonowania. „Wszystkie samoloty lądują i startują jak zwykle” – dodał premier.