Zdjęcie: Pixabay
18-02-2025 13:10
Prokurator generalny Białorusi, Andriej Szwed, ocenił, że Białoruś traci połowę swojego PKB z powodu strat ludnościowych poniesionych w czasie II wojny światowej. W trakcie konferencji poświęconej historyczno-prawnej ocenie ludobójstwa narodu radzieckiego wskazał, że skala tragedii jest znacznie większa, niż wcześniej podawał. A z każdym rokiem podawana przez niego suma strat rośnie.
Wyniki śledztwa oraz realizowanego projektu naukowego wykazały, że gdyby nie wojna, obecna populacja Białorusi mogłaby wynosić około 17 milionów mieszkańców, czyli o 80% więcej niż obecnie. Skutkiem tego jest znaczne ograniczenie potencjału gospodarczego, co według Szweda przekłada się na utratę połowy PKB rocznie. W ubiegłym roku białoruskie PKB wyniosło 246,6 miliarda rubli, co oznacza, że hipotetyczne straty mogłyby sięgać 123,3 miliarda rubli, czyli niemal 38 miliardów dolarów.
To kolejne tego typu oszacowanie przedstawione przez Szweda. Dwa lata wcześniej wskazywał, że minimalne straty materialne wyniosły 43,5 tysiąca ton złota, co według obecnych przeliczeń odpowiada kwocie 2,3 biliona dolarów. W pierwszej ocenie po wszczęciu sprawy dotyczącej ludobójstwa padała kwota przekraczająca 500 miliardów dolarów.