Zdjęcie: MSZ RP TT
31-01-2023 15:05
Ministrowie spraw zagranicznych państw bałtyckich i Polski uzgodnili we wtorek w Rydze, że będą nadal wspierać Ukrainę i ściślej współpracować w celu wzmocnienia "zbiorowego odstraszania i odporności". Deklaracja podpisana przez szefów dyplomacji Litwy, Łotwy, Estonii i Polski przewiduje zacieśnienie współpracy.
"Będąc jednocześnie państwami członkowskimi UE i NATO, dostrzegamy potencjał dalszego pogłębiania naszej współpracy dla obopólnych korzyści." - czytamy w deklaracji. Ministrowie podkreślają, że należy rozwijać współpracę "na poziomie politycznym i praktycznym w celu zwielokrotnienia naszych wysiłków na rzecz wzmocnienia strategii zbiorowego odstraszania i odporności oraz promowania wzrostu gospodarczego i dobrobytu zarówno w regionie, jak i poza nim.".
W deklaracji czytamy też, że współpraca w ramach NATO jest "fundamentem naszego bezpieczeństwa". "Ponownie podkreślamy znaczenie dalszego udzielania Ukrainie wsparcia politycznego, wojskowego, finansowego i humanitarnego" - głosi wspólne oświadczenie ministrów spraw zagranicznych. W dokumencie czytamy między innymi, że kraje bałtyckie i Polskę łączy podobne doświadczenie historyczne "agresji i ciężkich opresji, którym przez wiele dziesięcioleci XX wieku były poddawane przez rewizjonistyczne reżimy totalitarne".
Strony deklaracji wskazują, że mają "wspólną wizję" dotyczącą działań niezbędnych do odstraszania i ochrony przed zagrożeniami bezpieczeństwa w regionie. "Wspólnie stworzyliśmy inicjatywy – mające na celu walkę z zagrożeniami hybrydowymi, zapewniające odstraszanie i obronę, wzmacniające bezpieczeństwo granic, a także wspierające Ukrainę – które następnie z powodzeniem wdrożono w różnych formach i strukturach, w tym w Unii Europejskiej, NATO i ONZ." - czytamy w deklaracji.
Po spotkaniu, w ramach konferencji prasowej, litewski minister spraw zagranicznych Gabrielius Landsbergis powiedział, że nie widzi sensu, aby ambasadorzy Rosji przebywali w państwach członkowskich Unii Europejskiej. „W większości przypadków obecność rosyjskiego ambasadora, w jakiejkolwiek europejskiej stolicy nie przynosi większych korzyści. Ponieważ, jak widzimy, nie jest to już instytucja dyplomatyczna, ale instytucja propagandowa, która ukrywa zbrodnie wojenne i generalnie propaguje ludobójczy program” – powiedział w Rydze szef litewskiej dyplomacji.