Zdjęcie: Wikipedia
19-09-2022 12:41
W dość stonowany sposób rosyjskie władze Obwodu Kaliningradzkiego skomentowały otwarcie przez Polskę Kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną, przy czym warto zauważyć powtarzający się schemat rosyjskiej propagandy, który także był stosowany przez niektórych polityków zachodnich.
Tak więc władze obwodu określiły jako „nieprzewidywalne” skutki środowiskowe funkcjonowania kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną, który został oficjalnie otwarty w Polsce. - mówił o tym szef biura prasowego samorządu regionalnego Dmitrij Łyskow. "Bardzo martwi nas ekologia Zatoki Kaliningradzkiej. Organizacje ekologiczne wielokrotnie zwracały uwagę, że konsekwencje budowy kanału są nieprzewidywalne, ale strona polska kontynuowała jego budowę" – powiedział Łyskow.
Według niego Polska nie miała ekonomicznych powodów do budowy nowej drogi wodnej, decyzja ma charakter polityczny. „Nie było żadnych przeszkód w dotychczasowym przepływie statków, uważamy, że nie było ekonomicznych powodów do budowy kanału, ta decyzja była czysto polityczna" - powiedział Łyskow. Także rosyjskie Ministerstwo Zasobów Naturalnych ostrzegło Polskę o szkodliwości budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną. Według strony rosyjskiej zaszkodziłoby to środowisku i migrującym ptakom.