Zdjęcie: Pixabay
12-04-2024 08:56
Putin zamierza kontynuować konsultacje z Łukaszenką w sprawie Ukrainy, „jeśli zajdzie taka potrzeba”. Oświadczył to podczas dzisiejszych negocjacji na Kremlu, poruszając temat konferencji wysokiego szczebla w sprawie pokoju na Ukrainie, która odbędzie się w czerwcu w Szwajcarii.
„Teraz, jak wiecie, pojawia się pomysł zorganizowania jakiejś konferencji w Szwajcarii. Nie jesteśmy tam zaproszeni. Co więcej, uważają, że nie mamy tam nic do roboty, a jednocześnie mówią, że bez nas nie da się niczego rozwiązać. Ponieważ tam nie jedziemy (to właściwie jakiś panoptikum), mówią, że odmawiamy negocjacji. Nie zaproszono nas, ale mówią, że odmawiamy ” – mówił Putin. "Dlaczego to mówię? Ponieważ jeśli zajdzie taka potrzeba, pozwolę sobie zwrócić się do was, być może będziemy kontynuować konsultacje z wami w tym kierunku" - dodał Putin mówiąc do Łukaszenki. Łukaszenka zgodził się z Putinem, wyrażając opinię, że nie ma sensu mówić o pokoju na Ukrainie bez Rosji.
Pomijając już te wypowiedzi dyktatorów o wyraźnym podkładzie propagandowym, należy zauważyć, że wizyta Łukaszenki w Moskwie nie była wcześniej zapowiadana. Natomiast w czasie spotkania z Putinem, Łukaszenka zapowiedział, że premierzy Białorusi Raman Hałouczenka i premier Rosji Michaił Miszustin spotkają się 15 kwietnia, aby omówić kwestie gospodarcze. Łukaszenka podziękował także Putinowi „za wsparcie w sektorze portowym" i wspomniał o Północnej Drodze Morskiej jako o obiecującym kierunku transportu towarów z Białorusi.
Tymczasem do Mińska przybył wczoraj wieczorem szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow, który ma dzisiaj wziąć udział w posiedzeniu Rady Ministrów Spraw Zagranicznych WNP, któremu będzie przewodniczył. W posiedzeniu wezmą udział delegacje z 9 krajów WNP. Według informacji "omówią szeroki zakres tematów międzynarodowych i regionalnych, ze szczególnym naciskiem na współpracę w zakresie bezpieczeństwa".