Zdjęcie: Wikipedia
28-04-2022 09:12
Prezydent Mołdawii Maia Sandu powiedziała, że dla obywateli Mołdawii mieszkających na prawym brzegu Dniestru nie ma „bezpośredniego zagrożenia”. Sandu podkreśliła, że opowiada się za pokojowym rozwiązaniem konfliktu naddniestrzańskiego.
„Według naszej analizy nie ma bezpośredniego zagrożenia, przynajmniej dla obywateli na prawym brzegu. Możemy o tym mówić z dużą ufnością, bo tutaj nasze instytucje mają dostęp, mogą zapewnić porządek publiczny i bezpieczeństwo obywateli. Mam nadzieję, że nie będzie prób narażania życia obywateli na lewym brzegu” – powiedziała prezydent.
Tymczasem w ramach działań zwiększających bezpieczeństwo kraju, mołdawski rząd zatwierdził projekt ustawy o zwalczaniu propagandy i dezinformacji, opracowany przez posłów Partii Akcja i Solidarność (PAS). Poinformowało o tym mołdawskie Ministerstwo Sprawiedliwości. Projekt ustawy opracowany przez PAS pozwoli SIS blokować strony internetowe i nakładać kary na każdą osobę za rozpowszechnianie informacji uznanych za fałszywe i szkodliwe dla bezpieczeństwa.
Ustawa wprowadza odpowiedzialność za rozpowszechnianie dezinformacji i informacji szkodzących bezpieczeństwu informacyjnemu kraju. Za to osobom fizycznym grozi grzywna w wysokości od 20 tys. lei do 22,5 tys. lei, a osoby prawne - od 40 tys. lei do 60 tys. lei. Ten ostatni może również zostać pozbawiony pracy na okres do sześciu miesięcy.