Zdjęcie: Wikipedia

Prezydent Litwy o opóźnieniu finansowania obrony

31-01-2024 08:16

Prezydent Litwy Gitanas Nausėda odniósł się wczoraj do przebiegu spotkania zwołanego w poniedziałek przez premier Ingrida Šimonytė, a dotyczącego dalszego finansowania kwestii obrony. W swoje ocenie, prezydent Litwy stwierdził, że wątpi w wolę rządzących w poszukiwaniu rozwiązań zwiększających finansowanie obronności.

Prezydent Nausėda zauważył, że ​​spotkanie przedsiębiorców, przedstawicieli społeczeństwa i polityków, tylko potwierdza, że ​​rządzący uchylają się od podejmowania decyzji podatkowych w sprawie zwiększenia finansowania obrony narodowej i najwidoczniej mają nadzieję na przeniesienie tej sprawy pod obrady nowo wybranego Seimasu.

„Wczorajsze spotkanie wyraźnie pokazało, że rządząca koalicja nie chce już podejmować żadnych decyzji i chce je wszystkie pozostawić na przyszłość. Czy to jest dobrze? To niedobrze.” – stwierdził szef państwa. Nie ukrywa, że ​​prawdopodobnie po jesiennych wyborach do Sejmu kolejny rząd będzie musiał wziąć odpowiedzialność za decyzje dotyczące zwiększenia finansowania obronności narodowej. „ "Z badań socjologicznych widzę, że po następnych wyborach do Sejmu odpowiedzialność za polityczną przyszłość kraju prawdopodobnie będzie musiał przejąć rząd centrolewicowy, więc myślę, że znajdziemy rozwiązania, które będą najbardziej korzystne dla bezpieczeństwa i obronności Litwy" - powiedział prezydent Nausėda.

Według niego w społeczeństwie istnieje pewien konsensus co do tego, że model finansowania obronności powinien być mieszany. "(...) Z jednej strony, z większej ilości pożyczek, z drugiej strony, z bardziej zrównoważonych źródeł  - opinia publiczna nie byłaby oburzona, gdybyśmy mówili między innymi o podatku obronnym" - powiedział prezydent Litwy. Dodał, że jest sceptyczny co do wyników kolejnego spotkania, które zapowiedziano na marzec - w jego opinii, to spotkanie również nic nie przyniesie i w ten sposób ten temat zostanie opóźniony.

Warto zauważyć, że Litwę w tym roku czekają aż trzy wybory, w tym prezydenckie i najważniejsze do Seimasu, w październiku. Niestety oznacza to, że w tym roku Litwa może stanąć przed poważnym problemem, dotyczącym dalszego rozwoju obrony, biorąc pod uwagę nie tyle obecność brygady niemieckiej, ale istotne opóźnienia w finansowaniu zakupów dla swojego wojska. Dotyczy to także kwestii budowy Bałtyckiej Linii Obrony, co równocześnie przy postulowanym wzroście zagrożenia w regionie, rodzi zasadnicze pytania o dalsze postępowanie polityków.