Zdjęcie: Wikipedia
28-07-2023 12:35
Na początku tygodnia minister obrony Litwy zapowiedział zakup niemieckich czołgów „Leopard”, co spowodowało, że wśród polityków tego kraju doszło w tej sprawie do nieporozumień i kłótni. Część polityków określiła już informacje rozpowszechniane przez ministra obrony Arvīdasa Anušauskasa „przeciekiem”.
Minister napisał później, że Litwa miała do wyboru trzy rodzaje czołgów – amerykański „Abrams”, koreański K2 i niemiecki „Leopard”. Ostatecznie wybór padł na „Leoparda”, ponieważ „najlepiej spełniały” wymagania operacyjne kraju.
Prezydent Litwy Gitanas Nausėda skrytykował ministra Anušauskasa za publikowanie informacji, które mogły być informacjami poufnymi. Tymczasem opozycyjni członkowie sejmowego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (NSGK) oskarżyli ministra o próbę zwiększenia jego społecznej popularności i stwierdzili, że jego wypowiedzi publiczne ograniczają zdolność Litwy do negocjowania ceny i warunków dostaw czołgów z ich producentem.
Z drugiej strony Arvydas Anušauskas usprawiedliwiał się tym, że nigdy publicznie nie ujawniał tajnych informacji i poinformował Radę Obrony Państwa, że poda do publicznej wiadomości informacje o planach zakupu niemieckich czołgów. Przewodniczący NSGK Laurynas Kasčiūnas powiedział, że komitet poparł jedynie podpisanie listu intencyjnego z niemieckimi producentami w celu uzyskania większej ilości informacji o czołgach „Leopard”. List nie jest wiążący, a Litwa może jeszcze podjąć decyzję o wyborze czołgów innego producenta.