Zdjęcie: Pixabay
21-07-2025 11:51
Wzrost gospodarczy na Białorusi coraz wyraźniej traci impet. Choć w pierwszej połowie 2025 roku Produkt Krajowy Brutto wzrósł o 2,1% w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego, dynamika ta systematycznie słabnie. Cel władz reżimu, zakładający wzrost PKB o 4,1% do końca roku, wydaje się coraz trudniejszy do osiągnięcia, zwłaszcza wobec licznych wyzwań, w tym gwałtownych wahań cen i problemów ze sprzedażą białoruskich towarów na rynku rosyjskim.
Analiza regionalna wskazuje na duże dysproporcje w rozwoju. Największy wzrost gospodarczy odnotowano w Mińsku - 4,2%, nieco mniej w obwodach mińskim i brzeskim - odpowiednio 3,5% i 1,9%. Na przeciwnym biegunie znalazł się region Witebska, gdzie PKB spadł o 0,9%. Podobną tendencję spadkową odnotowano w obwodach grodzieńskim i homelskim. Witebski region wyraźnie ucierpiał w rolnictwie, gdzie produkcja spadła o 4,7%, a także w przemyśle i handlu hurtowym, który zanotował drastyczny spadek o 36,8%.
Eksperci Eurazjatyckiego Banku Rozwoju - ośrodka sprzyjającemu reżimowi - zauważna, że mimo negatywnych sygnałów, są też pozytywne zjawiska. Zauważają, że „tempo wzrostu gospodarki wspierają sektory zorientowane na popyt wewnętrzny”, a w szczególności handel detaliczny, który wzrósł o 9% rocznie, oraz gastronomia — o 4,9%. Wysoką dynamiką charakteryzowało się również budownictwo (+13%) i inwestycje w środki trwałe, które zwiększyły się o 14% w porównaniu do pierwszego półrocza 2024 roku.
Pomimo tych pozytywnych tendencji, przemysł — dotychczasowy motor białoruskiej gospodarki - zaczyna wykazywać oznaki stagnacji. W okresie styczeń–czerwiec jego produkcja wzrosła jedynie o 0,3%, przy czym w maju dynamika wynosiła jeszcze 1%. Przemysł wydobywczy zanotował 2,9% wzrostu, przetwórczy zaledwie 0,1%, a sektor energetyczny i dostarczania ciepła 1,8%. Minister przemysłu Andriej Kuzniecow skomentował ten stan rzeczowo: „przedsiębiorstwa nieco zawodzą w zakresie zarządzania i relacji gospodarczych”, co odbija się na tempie rozwoju całej branży.
Sytuacja w rolnictwie również budzi niepokój. Produkcja w tym sektorze oficjalnie spadła o 2,7%, co według urzędników wynika z opóźnionych żniw i późniejszego niż zwykle zbioru pasz. Transport to kolejna gałąź, która doświadcza trudności, przy czym przewozy towarowe spadły o 3,6%, a choć transport pasażerski wykazał wzrost o 6,7%, i tu widać oznaki spowolnienia.
Gospodarka Białorusi, mimo punktowego wzrostu, wciąż zmaga się z fundamentalnymi problemami. „Produkcja przemysłowa zbliżyła się do poziomu sprzed roku”, zauważają analitycy EABR, a zyski z eksportu nie rekompensują ograniczeń rynku zewnętrznego. Wyraźnie widać, że bez głębszych zmian, zakładany wzrost PKB o 4,1% może pozostać jedynie w sferze planów.