Zdjęcie: Pixabay
12-05-2023 15:04
Premierzy Estonii, Łotwy i Litwy, którzy spotkali się w piątek w Tallinie, zapowiedzieli, że będą dążyć do wyjścia z rosyjskiej sieci elektroenergetycznej i przyłączenia się do sieci kontynentalnej Europy wcześniej niż obecnie planowany koniec 2025 roku. Nowy termin zależy od jego możliwości technicznych.
„Dzisiaj, zgodnie z naszymi rozmowami, zgodziliśmy się przyspieszyć te projekty, gdy tylko będą gotowe analizy techniczne. W ten sposób postaramy się też znaleźć wspólny harmonogram przyspieszenia” – powiedziała premier Estonii Kaja Kallas po spotkaniu z premier Litwy Ingridą Šimonyte i premierem Łotwy Krišjanisem Karinšem. Według niej ministrowie odpowiedzialni za energię będą nadal dopracowywać szczegóły, zapowiedziała też ścisłą współpracę w tej kwestii z Komisją Europejską i Polską.
Premier Karinš potwierdził na konferencji prasowej, że jest to również ważny priorytet dla Łotwy. „Rozmawialiśmy dzisiaj na ten temat i zgodziliśmy się, że jeśli chodzi o kwestie techniczne, będziemy działać tak szybko, jak to możliwe. Ale jednocześnie wola polityczna i pewność powinny być dla nas wszystkich jasne. Test odłączenia litewskiej sieci elektroenergetycznej pokazał, że cel jest bliżej nas, niż mogliśmy to wcześniej przypuszczać” – powiedział Karinš.
Premier Šimonyte odniosła się także do działań Rosji na Ukrainie, gdzie siły rosyjskie zaatakowały infrastrukturę elektryczną. Według Šimonyte Rosja może również wykorzystywać systemy elektroenergetyczne do wywierania wpływu na państwa bałtyckie. Premier Kallas potwierdziła na konferencji prasowej, że nie ma sprzeczności między państwami bałtyckimi w przyspieszeniu synchronizacji. Litwa zapowiedziała, że już w 2024 roku chciałaby odłączyć sieć elektroenergetyczną od sieci BRELL.