Zdjęcie: Pixabay
25-04-2022 14:34
Orlen Lietuva, działający na Litwie, nie kupuje już rosyjskiej ropy i nie planuje tego w przyszłości - powiedział litewski minister energetyki Dainius Kreivys. "Szef firmy zapewnił, że firma używa i będzie używać w przyszłości wyłącznie ropy naftowej pochodzącej z saudyjskiej firmy Aramco. Jest to jedno z największych osiągnięć firmy, że w tym czasie zmodernizowała się ona do tego stopnia, że nie będzie już korzystać z rosyjskiej ropy - powiedział Kreivys po spotkaniu z szefami Orlen Lietuva i PKN Orlen.
Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, wyjaśnił, że zakład spółki w Możejkach będzie odbierał nie tylko ropę z Arabii Saudyjskiej, ale także z innych regionów. "Nie widzimy możliwości dalszego wykorzystania rosyjskiej ropy w rafinerii w Możejkach" - powiedział Daniel Obajtek. Po spotkaniu minister energetyki Kreivys podkreślił również, że pomimo wojny spółka nadal planuje inwestycje na Litwie. "Pomimo trwającej na Ukrainie wojny, firma nadal inwestuje w modernizację, co jest bardzo ważne dla zapewnienia jej rentowności w nadchodzących latach" - powiedział Kreivys.
Przedstawiciele firmy rozmawiali również o możliwościach inwestowania w odnawialne źródła energii na Litwie. "Dużo rozmawialiśmy o możliwych inwestycjach w energię odnawialną. Firma jest bardzo zainteresowana inwestycjami w morskie farmy wiatrowe. Pod koniec 2023 roku ogłosimy pierwszy przetarg na budowę morskiej farmy wiatrowej. Zaprosiliśmy PKN Orlen do aktywnego udziału. Firma ogłosiła również, że zainwestuje w znajdujący się obok zakładu farmę wiatrową o mocy 57 megawatów, który będzie zaopatrywał firmę w energię elektryczną. Jest to duża inwestycja, która pokazuje, że przedsiębiorstwo naprawdę widzi przyszłość na Litwie, działa w sposób odpowiedzialny społecznie i jesteśmy bardzo zadowoleni z tej inwestycji" - zaznaczył minister.
W latach 2022-2024 Orlen Lietuva planuje zrealizować największy projekt inwestycyjny od czasu przejęcia zakładu przez Orlen w 2006 roku. Pod koniec października ubiegłego roku spółka podpisała z brytyjską firmą Petrofac kontrakt o wartości 641 mln euro na głęboką modernizację swojej rafinerii. "Ta decyzja pozwoli nam zwiększyć bezpieczeństwo w regionie. Rafineria ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa paliwowego i energetycznego. I to nie tylko dla Litwy czy Polski, ale także dla całego regionu, bo produkcja z Możejek trafia na Łotwę, do Estonii i na Ukrainę" - powiedział dziennikarzom Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.