Zdjęcie: Wikipedia
17-03-2022 12:36
Prezydent Mołdawii Maia Sandu powiedziała, że wszyscy obywatele kraju, bez względu na pochodzenie etniczne i język ojczysty, mogą czuć się w Mołdawii bezpiecznie. O braku odnotowanych przypadków dyskryminacji w kraju poinformowało mołdawskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej (MFAEI).
Taka reakcja władz nastąpiła w odpowiedzi na dzisiejszy komunikat ambasady rosyjskiej w Mołdawii, który ostrzegał o nasilających się przypadkach dyskryminacji Rosjan. Ambasada nie sprecyzowała, o jakie przypadki chodzi i gdzie miały miejsce.
„Wszyscy obywatele Mołdawii, bez względu na to, czy mówią po rumuńsku, czy po rosyjsku, mogą czuć się w Mołdawii bezpiecznie. Robimy wszystko dla bezpieczeństwa i dobrego samopoczucia każdego obywatela. Od pierwszych dni tej wojny wzywamy do jedności, wzywamy, do tego by mowa nienawiści nas nie dzieliła. I dziękuję wszystkim, którzy podążyli za tym wezwaniem i pomogli nam zachować jedność. Mołdawia szanuje prawa człowieka, dokłada wszelkich starań, aby każdy obywatel, bez względu na język, w jakim mówi, czuł się w domu bezpiecznie” – Maia Sandu odpowiedziała na pytanie dziennikarzy komentujące oświadczenie ambasady Rosji.
Przedstawiciel MFAEI Daniel Woda zwrócił się do ambasady Rosji o powstrzymanie się od takich doniesień, ponieważ według ministerstwa nie odnotowano przypadków dyskryminacji w społeczeństwie mołdawskim. „To oświadczenie nie sprzyja utrzymaniu spokojnej atmosfery w naszym społeczeństwie. Dlatego prosimy naszych partnerów, aby powstrzymali się od takich gestów i lepiej ocenili sytuację w naszym kraju. Uprzejmie informujemy, że nie było ani jednego przypadku dyskryminacji, zwłaszcza na tle etnicznym, gdyż Mołdawia kieruje się silnymi europejskimi mechanizmami zapobiegania dyskryminacji. Mołdawia jest w regionie wzorem pokojowego i bezpiecznego współistnienia wszystkich jego mieszkańców, niezależnie od ich pochodzenia etnicznego – powiedział Daniel Voda.