Zdjęcie: Pixabay
04-01-2022 11:15
Ukraina nie ma wygórowanych oczekiwań, że czerwcowy szczyt w Madrycie zadecyduje o jej członkostwie w NATO, ale nie powinna też obniżać poprzeczki w tej sprawie - powiedziała wicepremier ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej Ukrainy Olha Stefaniszyna.
"Ważne jest, aby zrozumieć, że poza rosyjską agresją militarną, Ukraina nie znajduje się w innych wyjątkowych okolicznościach w porównaniu z innymi krajami, które stały się członkami NATO w latach 2000, takimi jak Rumunia, Bułgaria czy kraje bałtyckie. Każdy kraj, dążąc do członkostwa w NATO, szedł drogą poszukiwania konsensusu wewnątrz Sojuszu, pewnego oporu wobec rozszerzenia. To jest droga do osiągnięcia politycznego konsensusu" - powiedziała Stefaniszyna.
"Nie mamy więc nadmiernych oczekiwań, że szczyt w Madrycie zadecyduje o tym, że Ukraina stanie się członkiem NATO. Nie mamy jednak poczucia, że musimy obniżyć poprzeczkę. Będziemy naciskać na taką strategiczną jasność, aż ją uzyskamy" - dodała.
Wicepremier wyraziła nadzieję, że państwa Sojuszu zaproszą do udziału w szczycie w Madrycie Ukrainę, a także inne aspirujące kraje, takie jak Gruzja, Bośnia i Hercegowina. "Takie zaproszenie jest ważne z dwóch względów. Po pierwsze, dość znacznie zwiększyliśmy naszą współpracę z Sojuszem. Na poziomie liderów ważne jest ustalenie priorytetów, chcemy uaktualnić i zdefiniować nowe cele dla partnerstwa, a będzie ich nieco ponad 40". - mówiła wicepremier.
Prezydent Wołodymyr Zełenski uważa, że na szczycie NATO w Madrycie w dniach 29-30 czerwca Ukraina może otrzymać sygnał o swoim członkostwie w sojuszu.