Zdjęcie: Ilmārs Znotiņs Kancelaria Prezydenta
01-09-2023 12:55
Następny łotewski rząd utworzą trzy partie polityczne – największa w parlamencie frakcja „Nowa Jedność” oraz Związek Zielonych i Rolników (ZZS) oraz partia „Postępowi” – oznajmiła obecna minister zdrowia Evika Siliņa („Nowa Jedność”), która była nominowana na stanowisko premiera.
Jednak nowa koalicja będzie dysponowała mniejszą liczbą głosów w 100 osobowej Saeimie. Taka koalicja miałaby w Saeimie 52 głosy - a poprzedni drugi rząd kierowany przez Krišjānisa Kariņsa miał w Saeimie 54 głosy.
Decyzja ogłoszona przez Evikę Siliņę oznacza, że dotychczasowi partnerzy koalicji – Zjednoczenie Narodowe i „Zjednoczona Lista” – przechodzą do opozycji. Jak poinformowała Siliņa, w poniedziałek „Nowa Jedność” rozpocznie współpracę z ZZS i „Postępowcami” w sprawie programu nowego rządu. Dodała też, że, oprócz umowy koalicyjnej planowane jest także utworzenie aneksu zawierającego program prac, które mają zostać wykonane już jesienią tego roku oraz prace i terminy na przyszły rok, które oczywiście mogą ulec zmianie w miarę rozwoju sytuacji.
Aktualizacja godz. 13:20
Zapytana, czy 52 głosy na potencjalną koalicję to za mało, Siliņa lakonicznie stwierdziła, że 52 głosy to większość. Stwierdziła też, że zawsze jest szansa na zdobycie dodatkowych głosów, „jeśli będziemy dobrze pracować, może znajdą się posłowie, którzy będą chcieli do nas dołączyć”. Siliņa podkreśliła, że nie zamierza dopuścić, aby Lembergs miał wpływ na rząd, nie tylko w związku z jego udziałem w podejmowaniu decyzji, ale „w ogóle też chcę widzieć w ministerstwach zasady dobrego ładu korporacyjnego”.
Aktualizacja godz. 13:10
Siliņa dodała, że „drzwi są nadal w pewnym stopniu otwarte” dla tych partii, które są gotowe odłożyć na bok swoje podejścia ideologiczne i zgodzić się co do dalszych działań. Należy dodąc, że godzinę przed ogłoszeniem przez Silinę decyzji w sprawie nowej koalicji, zarząd "Zjednoczonej Listy" poinformował, że partia zdecydowała się nie przystępować do przyszłego rządu.
Przedstawiciele partii twierdzą, że choć prezydent Edgars Rinkēvičs nawoływał do rozpoczęcia tworzenia rządu od nowa, wskazując na możliwość zaangażowania pięciu partii w tworzenie koalicji, "Nowa Jedność" i desygnowana na premiera Evika Siliņa zdecydowali się "nie pracować nad modelem rządu, który najlepiej odpowiada interesom łotewskiego bezpieczeństwa, ale oczywiście wypełniać umowy ukryte przed opinią publiczną".
W ocenie "Zjednoczonej Listy", dotychczas koalicyjna partia Zjednoczenie Narodowe została w ciągu tygodnia negocjacji „manipulacyjnie wykluczona z procesu”, zignorowano także propozycje dotyczące realnego ograniczenia wpływów osób objętych sankcjami - chodzi tutaj o sprawę Aivarsa Lembergsa - oligarchy, byłego burmistrza Windawy i jednocześnie byłego kandydata na premiera, który jest wspierany przez ZZS. Trzeba przypomnieć, że Lembergs w marcu 2007 został zatrzymany i oskarżony o łapownictwo, pranie brudnych pieniędzy i nadużycia władzy, a następnie skazany na 5 lat więzienia, jest też objęty sankcjami.