Zdjęcie: Pixabay
29-12-2022 12:45
"Mołdawia, podobnie jak Ukraina, jest częścią rosyjskiego świata (ruskij mir), będąc jednym z celów „diabolicznego prądu globalistycznego”, który wywołał wojnę w sąsiednim państwie." - taką opinię wygłosił patriarcha Rosji Cyryl podczas diecezjalnego zgromadzenia księży w Moskwie.
Cyryl uważa, że rosyjska inwazja na Ukrainę jest w rzeczywistości „wojną prowadzoną przez Zachód”, której celem byłoby m.in. zniszczenie (rosyjskiej) cerkwi. Zdaniem patriarchy pogarda wyznawców „projektu świeckiego globalizmu” wobec Rosji i Cerkwi przejawia się zwłaszcza w manipulacjach mediów oraz niektórych mężów stanu i działaczy obywatelskich z kilku krajów, w tym z Mołdawii.
„Ataki te dotyczą bezpośrednio naszych diecezji i parafii na Zachodzie, ale w szczególności dotyczą krajów bałtyckich i częściowo Mołdawii. Na Ukrainie zaciemnienie umysłów i zatwardzenie serc wrogów jedności Kościoła osiąga swój maksymalny poziom ” – dodał.
Tymczasem rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała, że wprowadzenie do mołdawskiego kodeksu karnego kar za działania separatystyczne "narusza zasadę równości stron" w procesie pokojowym w Naddniestrzu. Wyraziła nadzieję, że władze Mołdawii rozważą potrzebę takiego kroku. Warto zauważyć, że jest to wzmocnienie wczorajszego oświadczenia Naddniestrza w tej samej sprawie i próba wpłynięcia na mołdawskie ustawodawstwo. Według Zacharowej, środek ten byłby uzasadniony, gdyby konflikt naddniestrzański został już rozwiązany. Według niej, Rosja ma nadzieję, że Mołdawia ponownie rozważy konieczność tego kroku.