Zdjęcie: Flickr
28-07-2022 09:17
Jeśli Gazprom zdecyduje się na zaprzestanie dostaw gazu do Mołdawii, nasz kraj będzie musiał kupować 100 procent energii elektrycznej od Ukrainy i innych krajów - powiedział mołdawski minister infrastruktury i rozwoju regionalnego Andrej Spinu podczas wczorajszego posiedzenia rządu.
Spinu zauważył, że Gazprom nie jest najbardziej wiarygodnym dostawcą, ponieważ firma nie dała jeszcze odpowiedzi na temat dalszej współpracy i nie potwierdziła wielkości dostaw na najbliższy okres. "Wiadomo, że 70% energii elektrycznej w kraju jest wytwarzane przez elektrownię Kuczurganskaja, która działa na podstawie kontraktu z Gazpromem. Zawieszenie tej umowy oznacza również zakończenie eksploatacji elektrociepłowni. A to oznacza, że 100% energii elektrycznej będziemy musieli kupować za granicą - na Ukrainie lub w innych krajach. Trudno jest podpisać długoterminowy kontrakt, który dałby nam stabilność i przewidywalność w tym zakresie - powiedział Spinu.
Minister powiedział, że w takich okolicznościach władze powinny przedłużyć stan wyjątkowy w kraju, aby móc szybko zaopatrzyć go w surowce energetyczne, w rezultacie czego rada ministrów zatwierdziła przedłużenie stanu wyjątkowego w Mołdawii o kolejne 60 dni, począwszy od 8 sierpnia - teraz wniosek musi przegłosować mołdawski parlament.