Zdjęcie: Pixabay
15-09-2024 12:00
Ciężkie warunki pogodowe odczuli również mieszkańcy pozostałych krajów regionu. Zalany został m.in. białoruski Brześć, ale także podtopienia odnotowała stolica Estonii. Ciężka sytuacja panuje również w Rumunii i Mołdawii. W tym ostatnim kraju do poniedziałkowego poranka obowiązuje pomarańczowy kod zagrożenia pogodowego.
W Mołdawii ze stref powodziowych ewakuowano 30 osób, w tym troje dzieci. Generalny Inspektorat Sytuacji Nadzwyczajnych (GIES) poinformował rankiem, że w ciągu ostatniej doby ratownicy przeprowadzili ponad 300 akcji. Strażacy przeprowadzili 110 akcji wypompowań wody i usunęli 67 powalonych drzew. Trwa obecnie kontrolowane wypuszczanie wody z zapór na jeziorach, aby zapobiec powodziom.
Premier Dorin Recean odwiedził kilka miejscowości w regionie Leova, które ucierpiały z powodu złej pogody. „Ludzie mówią, że dawno nie widzieli takiego deszczu, który w ciągu zaledwie kilku godzin zalał ich domy, piwnice i ogrody. Lokalne komisje ratunkowe zarejestrowały szkody. Rząd zapewni wsparcie poprzez fundusz interwencyjny. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Ministerstwo Obrony i władze lokalne w dalszym ciągu eliminują skutki złej pogody w całym kraju” – powiedział Dorin Recean. Ponadto ulewy uszkodziły ponad 30 dróg krajowych, a około 20 autostrad zostało zalanych. Informowano również o zniszczeniu dwóch mostów. Ze skutkami złej pogody walczy prawie 2,5 tys. pracowników MSW i 432 sztuki sprzętu.