Zdjęcie: Pixabay
23-09-2021 12:16
Minister przemysłu Białorusi Piotr Parchomczik jest przekonany, że przedsiębiorstwa w kraju poradzą sobie z sankcjami. Obiecał, że zaskoczy Białorusinów i autorów sankcji. Oświadczył to minister po swoim spotkaniu z Łukaszenką."Nie ma wątpliwości, że przedsiębiorstwa przemysłowe Białorusi poradzą sobie z tymi sankcjami" - powiedział Parchomczik.
Minister uważa, że sankcje są okazją do aktywnego działania na rzecz zastępowania importu. Według niego białoruscy urzędnicy już aktywnie rozwiązują te problemy. Zapowiedział, że branża jeszcze wszystkich zaskoczy, ale nie chciał zdradzić szczegółów.
"Tak, wszystko, co robią kraje europejskie w odniesieniu do naszych przedsiębiorstw przemysłowych, jest nieprzyjemne. Ale jest to tylko impuls i okazja dla naszych przedsiębiorstw, aby przyjrzeć się kwestiom substytucji importu, innym rozwiązaniom technicznym. Innymi słowy, aby znaleźć zamienniki dla komponentów importowanych dotąd od tych, którzy w pewnym stopniu rzucili nam wyzwanie. Dziś nasze szkoły projektowania rozwiązują takie problemy. Nie chcę teraz zdradzać naszych planów technicznych, ale zaskoczymy Państwa i opinię publiczną" - powiedział.
Dziś Aleksander Łukaszenko zażądał, aby nie zmniejszać wielkości produkcji w przemyśle i poinformował, że w fabrykach znaleziono szpiegów, którzy donoszą na Zachód o sposobach obejścia sankcji.