Zdjęcie: Pixabay

Luki w łotewskich sankcjach rolniczych

08-04-2024 10:26

W lutym Saeima podjęła decyzję o zakazie importu na Łotwę rosyjskich i białoruskich produktów rolnych i paszowych. Zakaz dotyczył wyłącznie produktów kupowanych na Łotwie, gdyż kraj nie ma prawa wstrzymywać tranzytu. Tymczasem łotewskie media poinformowały, że w sankcjach krajowych celowo pozostawiono pewne luki.

Jak się okazuje, w łotewskich przepisach sankcyjnych nie można jednak znaleźć dwóch ważnych produktów dla hodowców zwierząt. Jednym z nich jest "makuch słonecznikowy". Produkt ten był importowany na Łotwę z Rosji w ciągu ostatnich dwóch lat, o wartości prawie 50 milionów euro rocznie, jednak część z tego została wysłana do innych krajów UE. Łotwa tym samym zrobiła wyjątek dla paszy wykorzystywanej przez kurze fermy, ze względu na fakt, że produkt ten nie jest w ogóle produkowany w UE.

Innym produktem paszowym, który nie jest objęty zakazem importu z Rosji i Białorusi, są wysłodki melasowane, które są wykorzystywane do karmienia bydła i trzody chlewnej. W ubiegłym roku na Łotwę sprowadzono z Rosji ten produkt o wartości ponad 25 milionów euro.

"Zwróciliśmy się do naszych kolegów, którzy współpracują z ukraińskimi rolnikami, o możliwość sprowadzenia melasy z Ukrainy. Od ponad miesiąca czekamy na konkretne oferty. Wysłaliśmy receptury, które spełniają nasze potrzeby. Rozumiemy, że byłoby to droższe, ale bylibyśmy skłonni kupić te produkty, ale nie mogą być one teraz dostarczone fizycznie na Łotwę" - wyjaśnił Guntis Gūtmanis, przewodniczący Rady Współpracy Organizacji Rolniczych.

Według Ministerstwa Rolnictwa, te dwa produkty stanowią 51% całkowitej ilości produktów rolnych i spożywczych pochodzenia rosyjskiego importowanych na Łotwę w ubiegłym roku. Tak więc zakaz importu w ogóle nie działa w przypadku połowy tego, co zostało przywiezione na Łotwę w ubiegłym roku. Według ministerstwa, luki te pozostały, ze względu na czas potrzebny firmom rolniczym na przeorientowanie zakupów.