Zdjęcie: Patria
03-09-2025 08:39
W trakcie wizyty w Finlandii prezydent Litwy Gitanas Nausėda ogłosił podpisanie memorandum dotyczącego przemysłu zbrojeniowego i zapowiedział, że Wilno planuje zakup fińskich min, okrętów wojskowych oraz innego wyposażenia, a także rozważa nabycie opancerzonych pojazdów od producenta „Patria”. Jak podkreślił, Finlandia dysponuje silnym sektorem obronnym, a Litwa zamierza rozwijać własny, co stwarza przestrzeń do współpracy partnerskiej. W otwartym przez niego forum obronnym wzięło udział około 50 litewskich i 200 fińskich firm, co świadczy o dużym zainteresowaniu obu stron.
Nausėda spotkał się również z prezydentem Alexandrem Stubbem, z którym omówił kwestie bezpieczeństwa regionalnego, współpracy transatlantyckiej i relacji dwustronnych. W tym kontekście litewskie plany finansowe nabierają szczególnego znaczenia. Do 2030 roku kraj zamierza przeznaczać na obronność od 5 do 6 procent PKB, a w najbliższych latach zgromadzić dodatkowe 10–12 miliardów euro, aby zbudować pełne zdolności operacyjne narodowej dywizji. Już w tym roku, łącznie z wykorzystaniem instrumentów długu, budżet obronny ma sięgnąć 4 procent PKB.
Podróż prezydenta zakończyła się jednak nieoczekiwanym incydentem. Samolot wojskowy „Spartan”, którym Nausėda wraz z małżonką i delegacją wracał z Finlandii, przez ponad pół godziny krążył nad Wilnem, nie mogąc wylądować. Jak ujawniono, powodem była obecność drona w pobliżu lotniska. Załoga otrzymała polecenie wzniesienia się na większą wysokość i oczekiwania, aż sytuacja zostanie uznana za bezpieczną. Ostatecznie maszyna wylądowała. Poinformowano później, że loty wstrzymano na krótko, dopóki nie stwierdzono, że zagrożenie minęło. Trwa ustalanie, skąd pochodził dron, który zakłócił ruch lotniczy.