Zdjęcie: lrp.lt
23-03-2022 08:22
Podczas sesji przygotowawczej Rady Europejskiej prezydent Litwy Gitanas Nausėda wezwał Unię Europejską (UE) do rozszerzenia sankcji na Rosję, zwłaszcza w sektorze energetycznym. "Rosja finansuje swoje krwawe działania na Ukrainie z pieniędzy, które płacimy jej za ropę i gaz. Tak dalej być nie może. Nie możemy finansować terroryzmu z naszych własnych pieniędzy" - powiedział prezydent w oświadczeniu. "Nowy pakiet sankcji musi zawierać surowe sankcje na rosyjski sektor energetyczny" - dodał.
Zdaniem Nausedy, powstrzymałoby to Rosję przed finansowaniem wojny z Ukrainą. W spotkaniu zdalnie uczestniczył Charles Michel, przewodniczący RE, oraz przedstawiciele Finlandii, Grecji, Czech i Chorwacji. Litewski przywódca podkreślił, że UE musi pilnie zdywersyfikować źródła importu energii i uniezależnić się energetycznie od Rosji.
Warto zauważyć, że wczoraj Seimas przyjął uchwałę w sprawie embarga na import surowców energetycznych z Rosji i innych krajów prowadzących lub wspierających agresję militarną na Ukrainę. Dokument wzywa rząd do jak najszybszego zaproponowania rozwiązań mających na celu powstrzymanie importu i konsumpcji rosyjskiej ropy i gazu ziemnego.
Sejm proponuje rządowi przyspieszenie realizacji strategicznego projektu synchronizacji litewskiego systemu energetycznego z sieciami Europy kontynentalnej oraz przygotowanie aktów prawnych pozwalających firmom na wypowiedzenie kontraktów na pozyskanie rosyjskich surowców.