Zdjęcie: Flickr
04-01-2023 08:25
Litwa będzie zabiegać o porozumienie na lipcowym (11-12 lipca) szczycie NATO w Wilnie, zgodnie z którym państwa Sojuszu przeznaczą na obronę co najmniej 2 proc. swojego produktu krajowego brutto (PKB) – powiedział doradca prezydenta Litwy ds. bezpieczeństwa narodowego Kęstutis Budrys.
„Oczywiście mówimy o większym procencie, który kraje naszego regionu są skłonne wydać, tak jak Litwa wydaje i daje przykład innym krajom, ale to nie jest prosta sprawa. Tak, jakbyśmy zobowiązali się do tego już wcześniej (...), że dwa procent to nasza dolna granica tego, co mamy do wydania, ale nie wszyscy to realizują i nie wszyscy dążą do pełnej realizacji tego zxobowiązania” – powiedział Kęstutis Budrys.
Trzeba przypomnieć, że podczas konferencji w Walii w 2014 roku członkowie NATO zgodzili się na zwiększenie wydatków na obronność do 2% ich produktu krajowego brutto. Miało to nastąpić do 2024 roku. „Chcemy wrócić do tej kwestii z kilku powodów, a jednym z nich jest to, że jeśli nie zwiększymy wydatków, to nie będziemy w stanie zrobić więcej, nie tylko w celu uzupełnienia naszych obecnych braków, które są oczywiste, ale także pod względem sprzętu wojskowego, którego nam brakuje i widzimy, że rezerwy się wyczerpują, zarówno ze względu na rozbudowę, jak i uzupełnianie jednostek, obronę zbiorową, wsparcie militarne dla Ukrainy” – powiedział Budrys.