Zdjęcie: Wadim Krasnosielski fot. president.gospmr.org
28-11-2022 13:07
Szef obwodu naddniestrzańskiego Wadim Krasnosielski powiedział w rozmowie z rosyjską gazetą, że Kiszyniów chce eskalacji napięcia między dwoma brzegami Dniestru, dopuszcza się łamania umów i poddaje urzędników z Naddniestrza wzmożonym kontrolom granicznym. Według Krasnosielskiego wysłał on 8 listów do prezydent Mołdawii Mai Sandu, na które nie odpowiedziała. Mołdawskie Biuro Reintegracji zaprzeczyło oskarżeniom o eskalację.
Trzeba tutaj przypomnieć, że niedawno władze Tyraspola skierowały apel do ONZ i OBWE, w którym oskarżyły Kiszyniów o „energetyczny i gospodarczy szantaż”. Większa liczba wypowiedzi medialnych naddniestrzańskich polityków w ostatnim okresie, jest także częścią nacisków nie tylko wobec Mołdawii. W wywiadzie Krasnosielski zauważył, że Kiszyniów spowalnia negocjacje w sprawie uregulowania konfliktu i celowo eskaluje stosunki. Jednak według szefa regionu Naddniestrze jest gotowe do „cywilizowanego dialogu”.
Mołdawskie Biuro Reintegracji stwierdziło w odpowiedzi na zarzuty Krasnosielskiego, że Kiszyniów popiera współdziałanie w ustalonych formatach dialogu w sprawie uregulowania kwestii naddniestrzańskiej. „Odbyło się 8 spotkań roboczych przedstawicieli politycznych i 17 spotkań sektorowych grup roboczych. A komunikacja kanałem korespondencyjnym urzędów przedstawicieli politycznych odbywa się na bieżąco. Władze Mołdawii stale podejmują działania wspierające swoich obywateli we wschodnich regionach kraju, pomimo konfrontacyjnego i prowokacyjnego podejścia Tyraspola” – poinformowało Biuro.