Zdjęcie: Wikipedia
31-03-2022 08:57
Obrona Estonii przed agresywnym sąsiadem nie jest dziś wystarczająco skuteczna, dlatego NATO powinno wzmocnić swoją obecność w regionie poprzez stacjonowanie tutaj jednostki wielkości dywizji, powiedziaał w środę premier Estonii Kaja Kallas.
"NATO będzie bronić każdego centymetra swojego terytorium - potrzebujemy wiarygodnej obrony na lądzie, w powietrzu i na morzu. Ale obecna sytuacja w naszym regionie nie jest pod tym względem zadowalająca. Musimy wypełnić tę lukę" - powiedziała Kallas na wspólnej konferencji prasowej ze swoją duńską odpowiedniczką Mette Frederiksen w Tallinie.
"Potrzebujemy gotowych do walki dywizji, które będą miały wsparcie w postaci obrony powietrznej, możliwości prowadzenia ognia dalekiego zasięgu oraz elementu dowodzenia" - powiedziała Kallas. "Musimy przejść od obrony przeciwlotniczej do obrony powietrznej. Potrzebujemy więcej okrętów NATO patrolujących Morze Bałtyckie" - kontynuowała estońska premier. "Aby mieć pokój, musimy przygotować się do wojny" - powiedział Kallas. Odstraszanie i obrona są lepsze i tańsze niż wojna" - dodała premier Kallas.