Zdjęcie: Wikipedia
25-11-2025 08:40
Estonia rozbudowuje współpracę z południowokoreańskim przemysłem zbrojeniowym, zamawiając w firmie Hanwha Defence samobieżne haubice warte około 120 milionów euro, a wkrótce także systemy wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet. Ponieważ podobne uzbrojenie trafi również do państw regionu, Estończycy coraz poważniej rozważają ulokowanie części produkcji lub zaplecza serwisowego na swoim terytorium.
Minister obrony Hanno Pevkur podkreślił, że dzięki korzystnej lokalizacji i rozwiniętej infrastrukturze portowej jego kraj mógłby stać się naturalnym centrum obsługi dla klientów z Polski, Finlandii i Norwegii. Jak zaznaczył, taka propozycja została już przedstawiona koreańskiemu koncernowi.
Kwestia ewentualnego przeniesienia części działalności była omawiana również przez estoński Państwowe Centrum Inwestycji Obronnych, choć jak przyznają jego przedstawiciele, rozmowy w niektórych państwach regionu są na bardziej zaawansowanym etapie. Janari Kasemets, odpowiedzialny za kategorię platform bojowych, wyjaśnił, że chodzi głównie o długoterminową obsługę sprzętu i produkcję wybranych komponentów, których nie wytwarza się obecnie w sąsiednich krajach. Według niego takie rozwiązanie wzbudza zainteresowanie także poza Estonią.
Tallinn poszukuje ponadto producentów amunicji dla powstającego parku przemysłu obronnego. Również ten temat pojawił się w rozmowach z Koreańczykami, zwłaszcza w kontekście planowanego zakupu systemów rakietowych Chunmoo. Kasemets potwierdził, że firma przedstawiła różne opcje współpracy przemysłowej, w tym możliwość ulokowania części produkcji amunicji w Estonii. Miesiąc temu rząd w Tallinnie podpisał z Koreą Południową umowę o współpracy obronnej dotyczącą zakupu wyrzutni rakiet. Na podobny krok zdecydowała się Polska, a decyzję Estończyków przyspieszyła informacja, że Stany Zjednoczone nie są w stanie dostarczyć systemów HIMARS w oczekiwanym terminie.