geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski
Zdjęcie: Pixabay
18-06-2025 11:26
Amerykański wysłannik prezydenta USA ds. Ukrainy, generał Keith Kellogg, może wkrótce odwiedzić Białoruś i spotkać się z Łukaszenką – podała agencja Reuters, powołując się na kilka dobrze poinformowanych źródeł. Choć szczegóły wizyty nie zostały ujawnione, nieoficjalnie mówi się, że może to być krok w stronę rozpoczęcia pokojowych negocjacji, których celem jest zakończenie rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie. Sam Kellogg, Biały Dom, ani Departament Stanu nie skomentowali tych doniesień, podobnie jak ambasada Białorusi w Waszyngtonie. „Planowanie tego typu podróży wymaga skrupulatnych uzgodnień i może zostać anulowane lub zmodyfikowane w ostatniej chwili” – zaznacza Reuters.
Ostatni raz przedstawiciel USA tej rangi odwiedził Mińsk w lutym. Wówczas zastępca asystenta sekretarza stanu Christopher Smith odebrał trzech więźniów politycznych zwolnionych przez reżim. W kwietniu natomiast do Mińska udała się kolejna delegacja z udziałem zastępcy Kellogga, Johna Cole’a. Informatorzy „Naszej Niwy” donoszą, że wizyta samego Kellogga może nastąpić już w piątek, 20 czerwca i może jej towarzyszyć kolejna fala zwolnień więźniów politycznych.
Zdaniem Walerego Kowalewskiego, szefa Agencji Współpracy Euroatlantyckiej, taka wizyta mogłaby być szansą nie tylko na rozmowę o zakończeniu wojny w Ukrainie, lecz także na omówienie narodowych interesów Białorusi oraz drogi wyjścia z wewnętrznego kryzysu politycznego. Jak podkreślił: „To okazja, by poruszyć kwestie bezpieczeństwa regionalnego z punktu widzenia zarówno Mińska, jak i Waszyngtonu. Ale także, by mówić o uwolnieniu więźniów politycznych i zakończeniu represji”.
W ocenie eksperta jakiekolwiek trwałe porozumienie pokojowe nie może być skuteczne, dopóki Rosja zachowuje wpływy nad Białorusią. Jego zdaniem kluczowe jest to, by już teraz włączyć temat niezależności Białorusi do szerszych rozmów o bezpieczeństwie w Europie. „Od początku inwazji nasz kraj stał się nieodłącznym elementem rosyjskiej agresji. To pokazało, jak niebezpieczne może być lekceważenie sytuacji w Białorusi i jak poważne skutki dla regionu może mieć ignorowanie kraju położonego w sercu Europy. Pokój będzie możliwy dopiero wtedy, gdy Rosja straci kontrolę nad Białorusią” – powiedział.
Zwrócił również uwagę na to, że w ramach ewentualnych rozmów mogą zostać poruszone kwestie sankcji, kryzysu migracyjnego oraz ewentualnego wznowienia działalności ambasady USA w Mińsku, która została zamknięta w 2022 roku. Jak dodał, „od czasu pierwszych tajnych rozmów w lutym, które dotyczyły uwolnienia więźniów politycznych w zamian za złagodzenie sankcji, dialog między stronami toczy się nieprzerwanie, choć poza światłami kamer”.
Aktualizacja, godz. 12:50
Paweł Łatuszka, zastępca szefa Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego oświadczył, że wszelkie negocjacje na Białorusi dotyczące wojny w Ukrainie powinny odbywać się wyłącznie po uwolnieniu więźniów politycznych i zakończeniu represji.
„Podczas niedawnych spotkań ze stroną amerykańską (z Chrisem Smithem i ambasadą USA na Białorusi) podkreślałem, że wszelkie negocjacje na Białorusi dotyczące wojny i pokoju w Ukrainie powinny mieć miejsce wyłącznie przy pełnym uznaniu, że Łukaszenka jest agresorem w tej wojnie – i tylko po tym, jak dyktator uwolni ponad 1188 więźniów politycznych, zakończy codzienne represje, podejmie konkretne kroki w kierunku dekryminalizacji życia publicznego i politycznego w Białorusi, zakończy transgraniczne prześladowania Białorusinów oraz rozpocznie dialog z demokratyczną większością. Bez dalszej presji Łukaszenka nie spełni tych warunków” – napisał Łatuszka w serwisie społecznościowym X, komentując zapowiedź wizyty amerykańskiego dyplomaty w Mińsku.