Zdjęcie: mil.ee
23-09-2024 10:22
Szef estońskich sił obronnych, generał dywizji Andrus Merilo, w trakcie wywiadu dla fińskich mediów powiedział, że współpraca wojskowa między Finlandią a Estonią w coraz większym stopniu koncentruje się na obronie morskiej, a celem jest opracowanie konkretnych planów, w jaki sposób, w przypadku zagrożenia, można zamknąć Zatokę Fińską dla ruchu rosyjskich statków i okrętów.
Merilo, podkreśla, że zamknięcie Zatoki Fińskiej zależy od sytuacji strategicznej w zakresie bezpieczeństwa, a w razie potrzeby oba kraje są gotowe ograniczyć działania przeciwnika na Morzu Bałtyckim. „Jeśli pojawi się zagrożenie i będzie to konieczne, jesteśmy gotowi to zrobić, aby się obronić” – powiedział Merilo.
Chociaż szczegółowe plany nie zostały ujawnione, były redaktor naczelny magazynu wojskowego "Suomen Sotilas", Jaakko Puuperä, potwierdził, że jest to możliwe, szczególnie przy użyciu min i rakiet. Jednak należy również wziąć pod uwagę fińskie interesy gospodarcze, ponieważ wzdłuż wybrzeża Zatoki znajdują się dwa najważniejsze porty Finlandii – Helsinki i Hamina-Kotka.
„Jeśli mielibyśmy się znaleźć w przedłużającym się kryzysie, w którym konieczne byłoby zamknięcie Zatoki Fińskiej, ruch morski musiałby zostać przekierowany na Morze Północne. To nie dzieje się za pstryknięciem palców, byłby to gigantyczny projekt infrastrukturalny” – powiedział Puuperä. Puuperä stwierdził, że do ochrony Zatoki Fińskiej należy stosować częściowo metody używane od stuleci, takie jak miny i artyleria przybrzeżna. Jednocześnie, od czasów II wojny światowej wojna się zmieniła – systemy uzbrojenia nie muszą być obecne na miejscu. Finlandia i Szwecja są również członkami NATO, co jeszcze bardziej zmienia sytuację. Według eksperta, oprócz tradycyjnych metod walki, można by także zastosować inne środki, na przykład wojnę elektroniczną.