Zdjęcie: Wikipedia
20-12-2023 11:30
Według białoruskiego ministra energetyki Wiktora Karankiewicza elektrownia jądrowa w Ostrowcu zapewni ponad 40% krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną. Biorąc pod uwagę prognozy dalszego wzrostu zużycia energii elektrycznej przez sektor realny gospodarki, ludność i transport elektryczny, system energetyczny musi być gotowy na zaspokojenie tych potrzeb – zauważa Ministerstwo Energii.
W związku z tym Ministerstwo Energii rozważa nadal możliwość budowy drugiej elektrowni jądrowej na Białorusi. Jnicjatywa budowy drugiej, podobnie jak pierwszej, elektrowni jądrowej na Białorusi wyszła od Łukaszenki, zanim jeszcze elektrownia w Ostrowcu zaczęła w pełni funkcjonować. Powodem tej decyzji było niewykorzystanie przez Mińsk całej kwoty kredytu przyznanego przez Rosję na budowę pierwszej elektrowni (wydano 5,36 mld dolarów z 10 mld dolarów).
Przy jednoczesnej pracy dwóch bloków energetycznych BelEJ Białoruś produkuje więcej energii elektrycznej, niż zużywa. Początkowo planowano eksport nadwyżek, jednak potencjalne rynki zbytu zamknęły się z powodów ekonomicznych i politycznych. Ministerstwo Energii przyznaje, że w systemie powstają nadwyżki energii. Rosja obiecała przyjść z pomocą już od przyszłego roku, deklarując gotowość zakupu białoruskiej energii elektrycznej. Jednocześnie Mińsk musi spłacić prawie 6 miliardów dolarów kredytu na budowę już wybudowanej elektrowni jądrowej. Dług ten stanowi większość zadłużenia pożyczkowego rządu Białorusi wobec Kremla. Spłata zadłużenia rozpocznie się w kwietniu 2024 roku.