Zdjęcie: Pixabay
14-11-2023 12:22
Firma Nordgaz Furnizare, która zasłynęła dzięki ostatnim propozycjom sprowadzenia taniego gazu do Gagauzji, jak i całej Mołdawii, zwróciła się do prezydent Mołdawii Mai Sandu i premiera Dorina Receana o „pomoc w zawieraniu umów”. Spółka obawia się, że Moldovagaz „stworzy przeszkody administracyjne” dla działalności Nordgaz Furnizare.
„Większość sieci dystrybucji gazu należy do Moldovagazu i stanowi część jego struktury korporacyjnej. Nordgaz Furnizare obawia się, że Moldovagaz, mając decydujący wpływ na swoje spółki zależne, może stworzyć bariery w nawiązywaniu kontraktów pomiędzy operatorami sieci dystrybucyjnych gazu a prywatnymi dostawcami. Świadczy o tym publiczne stanowisko kierownictwa Moldovagazu” – podała spółka w oświadczeniu. Nordgaz Furnizare wskazała także inne „bariery stojące na drodze liberalizacji rynku”.
Z oświadczenia firmy wynika także, że do spółki wpłynęło ponad 5,5 tys. wniosków od odbiorców końcowych o zawarcie umów na dostawy gazu. Przypomnijmy, że szef Moldovagazu Wadim Czeban zapowiedział, że spółka skontaktuje się z Krajową Agencją Regulacji Energetyki (ANRE) i Radą ds. Konkurencji z prośbą o zbadanie ewentualnych manipulacji na rynku gazu ziemnego.