Zdjęcie: Pixabay
17-09-2021 11:16
Zakończyły się masowe rosyjsko-białoruskie operacyjno-strategiczne manewry Zapad 2021. Scenariusz tegorocznej odsłony Zapadu (10-16 września) przewidywał atak wrogich sił zewnętrznych, przedstawionych jako fikcyjna "Republika Polarna", na Rosyjsko-Białoruskie Państwo Związkowe.
Najeźdźcy zostali ostatecznie pokonani i odepchnięci. W ćwiczeniach Zapad 2021 w zachodniej Białorusi wzięły udział połączone siły rosyjskich spadochroniarzy, kontyngentów pancernych rosyjskiej 1 Gwardyjskiej Armii Pancernej i jednostek białoruskich, wspierane przez rosyjskie odrzutowce i rakiety przeciwlotnicze: około 2500 rosyjskich i 10 300 białoruskich żołnierzy oraz symboliczny kontyngent 50 ludzi z Kazachstanu.
Alaksandr Łukaszenka obejrzał pokaz pirotechniki wojennej na poligonie wojskowym w pobliżu Baranowicz, w zachodniej części kraju. Znaczna część Zachodu nie uznała Łukaszenki za prawowitego prezydenta Białorusi po kontrowersyjnych wyborach z 9 sierpnia 2020 roku. A reżim Łukaszenki od tego czasu zmaga się z coraz bardziej dotkliwymi sankcjami i bojkotem Zachodu. Najwyraźniej białoruski przywódca miał nadzieję, że "Zapad 2021" może pozytywnie wpłynąć na polityczny rozgłos jego kraju, zademonstrować jego militarne i strategiczne znaczenie oraz przełamać mur zachodniego ostracyzmu.
Artykuł Pawła Felgenhauera na łamach Fundacji Jamestown - link do całości w źródle