Zdjęcie: Wikipedia

Wypowiedzi Łukaszenki i zachodnie sankcje wobec Białorusi

07-12-2021 15:50

30 listopada Alaksandr Łukaszenka udzielił 2,5-godzinnego wywiadu dyrektorowi generalnemu rosyjskiego giganta medialnego VGTRK Dmitrijowi Kisielowowi. Późniejsze komentarze w Internecie i w audycjach skupiały się w szczególności na dwóch wypowiedziach Łukaszenki.

Pierwsza mówiła o uznaniu Krymu za część Rosji nie tylko de facto, ale de iure, a także obietnicę, że jeżeli Stany Zjednoczone przeniosą swoje rakiety nuklearne z Niemiec „dalej na wschód”, to Łukaszenka zemści się, prosząc prezydenta Rosji Władimira Putina o przeniesienie broni jądrowej z powrotem na Białoruś.

Warto zauważyć, że do tej pory nieuznanie Krymu przez Mińsk za część Rosji, Łukaszenka tłumaczył podpisem pod memorandum budapeszteńskim z 1994 r. oraz faktem, że Ukraina jest nadal drugim co do wielkości partnerem handlowym Białorusi.

Na uwagę zasługują jednak również inne wypowiedzi Łukaszenki skierowane do Kisielowa. Na przykład białoruski przywódca wprost nazwał imigrantów, z których wielu wciąż przebywa na polskiej granicy, , bogatymi i wykształconymi ludźmii; przyznał, że tranzyt tych ludzi na Białoruś ułatwiały nie tylko białoruskie biura podróży, ale także Rosjanie, w tym narodowości czeczeńskiej; Łukaszenka oskarżył Polaków i Litwinów o zabijanie migrantów, i katapultowanie niektórych ciał w śpiworach na białoruską stronę granicy.

Analiza Grigorija Ioffe dla Fundacji Jamestown - link do całości w źródle