Zdjęcie: Pixabay
17-06-2021 15:07
Przymusowe lądowanie 23 maja na lotnisku w Mińsku samolotu Ryanair lecącego do Wilna przez władze białoruskie oraz aresztowanie podróżującego na pokładzie opozycyjnego założyciela kanału NEXTA Ramana Pratasewicza, przypomniały o kryzysie na Białorusi. Pozostaje wiele niepewności co do tego, jacy aktorzy faktycznie stali za tą operacją specjalną, nie wspominając o ich prawdziwych motywach i ostatecznych celach.
Niemniej jednak coraz więcej dowodów sugeruje, że rosyjskie służby wywiadowcze były zaangażowane na każdym kroku, począwszy od początkowego projektu tej operacji, aż po dzielenie się informacjami wywiadowczymi z ich białoruskimi odpowiednikami w celu sprowokowania odpowiedniej zaprogramowanej reakcji.
Według greckich służb bezpieczeństwa wewnętrznego Pratasewicz był śledzony przez nieznane osoby, prawdopodobnie białoruskich lub rosyjskich agentów wywiadu, przez kilka dni w Grecji, zanim 23 maja wszedł na pokład swojego lotu z Aten do Wilna na Litwie. Pratasewicz, którego władze białoruskie wpisały na listę terrorystów, wracał do stolicy Litwy cztery dni po zakończeniu Delfickiego Forum Ekonomicznego w Atenach, w którym wzięło udział wielu białoruskich opozycjonistów, m.in. Swietłana Cichanouska.
Analiza (ENG) Arsienija Siwickiego dla Fundacji Jamestown - link w źródle