Zdjęcie: Flickr
16-08-2024 15:00
W ostatnich miesiącach pojawiło się kilka doniesień, które wydają się wskazywać na zwiększoną aktywność wojskową Rosji, w tym niekonwencjonalną, w basenie Morza Bałtyckiego. Pojawia się teraz pytanie: Czy to tylko kolejna rosyjska operacja informacyjna? A może Moskwa, w obliczu konfrontacji z Zachodem i niedawnego rozszerzenia NATO w regionie, dąży do wzmocnienia swojej obecności wojskowej i uzyskania kontroli nad strategicznymi punktami geograficznymi na Morzu Bałtyckim?
Ostatnie wydarzenia sugerują, że Moskwa może z jednej strony wysyłać sygnały o zagrożeniu, a z drugiej strony może również chcieć zamknąć wody. W ten sposób może próbować uzyskać pełną kontrolę nad niektórymi obszarami Morza Bałtyckiego i Zatoki Fińskiej, zwłaszcza wokół obwodu królewieckiego, oraz morskimi szlakami transportowymi między Rosją a regionem eksklawy, jednocześnie ograniczając dostęp dla swoich sąsiadów z NATO. Ma to szczególne znaczenie strategiczne dla Moskwy w świetle konfrontacji z Zachodem.
Komentarz Nurłana Alijewa dla ICDS - link do całości w źródle