Zdjęcie: Pixabay
15-04-2022 11:27
Po kilku tygodniach od rozpoczęcia wojny rosyjska gospodarka ugina się pod ciężarem sankcji, o czym świadczą krach na rynku walutowym i finansowym, rosnące inflacja, bezrobocie i ryzyko niewypłacalności oraz widmo głębokiej recesji. Bank Światowy przewiduje dwucyfrowy spadek PKB Rosji w 2022 r., zastrzegając bezprecedensową wysoką niepewność co do tych prognoz, uwarunkowaną działaniami militarnymi i odpowiedzią na nie w postaci dalszych sankcji.
W obliczu inwazji Rosji na Ukrainę państwa Zachodu zdecydowały się na szereg sankcji gospodarczych. Początkowo najmocniejszymi z nich były odcięcie części rosyjskich banków od zachodniego finansowania oraz od systemu płatności międzybankowych, a także zamrożenie rezerw walutowych rosyjskiego banku centralnego (o sankcjach nakładanych w pierwszym tygodniu wojny zob. „Komentarze IEŚ”, nr 539 – cz. 1 oraz „Komentarze IEŚ”, nr 540 – cz. 2).
Kolejno rozszerzano je m.in. o zakaz eksportu poszczególnych grup towarów do Rosji, w tym zaawansowanych technologicznie (UE, USA), zakaz importu poszczególnych grup towarów z Rosji, w tym węgla i stali (UE), ropy naftowej i gazu ziemnego (USA), zakaz dokonywania nowych inwestycji w Rosji (USA) czy zakaz udziału rosyjskich wykonawców w zamówieniach publicznych oraz koncesjach udzielanych w państwach członkowskich (UE). Sankcje te potęgowane są decyzjami zachodnich koncernów, które się wycofują lub zawieszają czy ograniczają swoją działalność w Rosji.
Komentarz Marleny Gołebiowskiej (IEŚ) - link do całości w źródle