Zdjęcie: Pixabay
29-05-2025 14:31
Łukaszenka wezwał do zdecydowanego ograniczenia przepływu pieniędzy z Białorusi do zagranicznych organizatorów gier hazardowych. W trakcie narady z rządem, polecił wprowadzenie zakazu przyjmowania przez banki płatności od osób fizycznych na rzecz podmiotów prowadzących zagraniczne platformy hazardowe. Jak zaznaczył, „pieniądze zarabiane tutaj powinny być inwestowane w kraju”, a nie wypływać za granicę. Sprawa dotyczy nie tylko ekonomii, ale – jego zdaniem – również etyki i bezpieczeństwa społecznego.
Łukaszenka stwierdził, że mimo wcześniejszych prób regulacji, branża hazardowa wciąż rozwija się w kraju. „To wszystko kwitnie i pachnie, jak mówi lud”, zauważył z sarkazmem. Podkreślił konieczność wprowadzenia zabezpieczeń, które uniemożliwią udział w grach dzieciom, osobom niepełnosprawnym i uzależnionym. „Znamy wiele przypadków, kiedy człowiek nie potrafi przestać grać – bierze kredyty, zadłuża się, wyprzedaje majątek. Cierpi on sam, jego rodzina i całe społeczeństwo”.
Wśród proponowanych rozwiązań pojawiła się także idea wprowadzenia zakazu gry na kredyt w placówkach hazardowych oraz nadania członkom rodziny prawa do zablokowania osobie uzależnionej dostępu do gier. Podkreślił, że to kwestia zasadnicza – „gdy przegrywane są mieszkania i samochody, a pieniądze trafiają do zagranicznych operatorów hazardu, państwo nie może pozostać bierne”. Na zakończenie wezwał rząd do uwzględnienia tych „wrażliwych kwestii” w przygotowywanym rozporządzeniu.